poniedziałek, 11 maja 2015

NOWE NABYTKI..............

Ogród nasz jest duży. Urządzamy go stopniowo. Brakuje czasu i finansów. W każdym roku zagospodarowujemy jeden z jego zakątków. Ale do pełnej świetności jeżeli taka w ogóle nastąpi jeszcze bardzo daleko. Zdarzyło się również tak iż posadzone ładnie rosnące drzewko ( morela, morwa, wiśnia, jabłoń. bez lilak, cis) padły łupem nornic, które są największą plagą naszego ogrodu. Prowadzimy z nimi nierówną walkę. Wszystkie pomysły się wyczerpały. Bardzo żal tych wszystkich drzewek, bylin i kwiatów.
Może ktoś zna bardziej skuteczne metody. Będę wdzięczna.
Oto kilka fotek nowych nabytków:



Thuja plicata "Tiger Gold"

Dwie laurowiśnie
Otto Laiken



















Właśnie zakwitła


Pieris japoński
"Debutante"

Iglaczki na skarpę

Róże



 Tawuła japońska

Magnolia gwiaździsta


Mahonia pospolita




















Leszczyna pospolita i purpurowa



















Zakupiłam również kilka bylin. Część już wysadziłam, a część czeka na wysadzenie
w zacisznym miejscu moim "rozsadniku" tak nazywam to miejsce gdyż tam przechowuję produkowane przeze mnie rozsady np. kwiatów, bukszpanu i niektórych krzewów.
























Kilka fotek z ogrodu:


Zawciąg nadmorski



Kupiłam niedawno, ale sprzedawca nie znał nazwy. Czyżby wielosił?
Może ktoś mi podpowie.
Będę wdzięczna.














 
 Dąbrówka rozłogowa






















    
Śniedek baldaszkowaty


Część warzywnika

Jedna z rabatek kwiatowych

Zmęczony psotami i temperaturą
mój ukochany pomocnik.
Dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze. Życzę wspaniałego, słonecznego tygodnia:):):):)

25 komentarzy:

  1. Jestem zachwycona Twoim warzywnikiem. Twoje jarzynki są już dosyć duże.
    Kwiatów u Ciebie też sporo. Sądziłam, że problem nornic dotyczy tylko mojego ogrodu. W ich zwalczaniu jestem już bezsilna. Podobno nie lubią wędzonych ryb. W dziury wkładam szprotki i skóry z makreli. Cebulkowate sadzę zawsze w koszyczkach.
    Oprócz nornic są u mnie ślimaki skorupowe i bez, dużą plagą są turkucie podjadki. Myślę o zapuszczeniu ogrodu.
    Pozdrawiam serdecznie:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj! nie zapuszczaj ogrodu! ślimaki ponoć lgną do piwa i coli. Ja natomiast stosuję na ślimaki, które zjadają mi kwiaty (w warzywniku nie stosuję) niebieskiego pożywienia. Nie zatruwają ich, a ślimaki są nimi najedzone, że nie zjadają moich roślinek.

      Usuń
    2. Oj szkoda, by było. Mi też nieraz z bezsilności chce się płakać, ale spojrzę na kwiatki i warzywka, które pozostały i dalej grzebię się w ziemi. Ja ślimaki zbieram i wywożę daleko od domu. Jakoś nie mogę je niszczyć. Cebulki sadziłam w koszyczkach, ale słabo rosły.Dziękuję za pomysł z wędzonymi rybami. Spróbuję. Pozdrawiam:):):)

      Usuń
  2. ślicznie wypielone masz wśród nowych nabytków. I zazdroszczę plonów. Już jakie duże! I wszystko tak zadbane. Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za uznanie.Wypielone, bo właśnie dopiero co posadzone. Nawet się nie obejrzę, a chwastów będzie mnóstwo. Ja ciągle z nimi walczę.Pozdrawiam:):):)

      Usuń
  3. Przepiękne roślinki kupiłaś.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Mi również się podobają. Oby nie zawiodły. Pozdrawiam:):):)

      Usuń
  4. Warzywniak ogromny. Taki przy domu to skarb. Ja taki posiałam niedawno, ale tylko bagatela 300 km dalej (u mamy). Także będę roślinki przywozić tylko raz w miesiącu. Brakuje mi takich połaci ziemi. Wiem ile potrzebuje to pracy, ale czyż to nie sama przyjemność. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tylko część warzywniaka. Jest tego więcej, ale my lubimy różne warzywa. Ziemia kiepska pewnie trochę z nich nie wyjdzie. Masz rację
      pracy jest ogrom. Nie mam czasu na inne przyjemności. Ale przyroda nie czeka, więc ją gonię. Pozdrawiam:):):):)

      Usuń
  5. Z warzywnika można już się posilić, a przynajmniej dosmaczyć potrawy:)
    Widzę wiele nowych roślin, niech rosną zdrowo i bujnie.
    Na temat nornic wiem niewiele, ale sposób z śledziem wsadzanym w dziury wydał mi się najbardziej ekologiczny, tu potrzeba cierpliwości zwłaszcza gdy działka położona jest obok łąki. Szkoda roślin, są drogie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ogród z obu stron otoczony jest łąką. Nornice tam mieszkają, a u nas żerują.Muszę wypróbować pomysł z rybą. Rzeczywiście rośliny są bardzo drogie dlatego tak sobie dozujemy te przyjemności. Pozdrawiam:):):)

      Usuń
  6. Jeszcze na dwa słowa ... niepostrzeżenie minął Janinko blogerski pierwszy roczek, chcę Ci życzyć by prowadzenie bloga sprawiało wiele radości, samych miłych komentarzy, wielu nowych prac, jednym słowem sprawiaj nam radość swoją obecnością. Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Elu. Miło mi, że moja praca daje komuś przyjemność. Ja też czerpię wiele radości patrząc na Wasze przepiękne prace, zdjęcia z podróży, piękne ogrody itp. Pierwszą taką osobą byłaś właśnie Ty. W trudnych chwilach oglądałam Twój blog. Nie pomyślałam nawet, że kiedyś pisać będę ja. Bardzo Ci za to dziękuję.:)):):)

      Usuń
  7. Szanuję osoby, które mają piękne ogrody, ale nie w całości zasiane trawą z kilkoma iglakami... Chylę czoła przed tymi, którzy tak bardzo go upiększają i wkładają tyle pracy w to, by wyglądał pięknie. Jestem zachwycona Twoim ogrodem, bardzo:)))) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Moniczko. Nie wyobrażam sobie, by mając ogród nie pomyśleć o pszczołach, owadach, ptakach. Właśnie dlatego stosuję w swoim ogrodzie bioróżnorodność. One się odwdzięczą. Iglaki i trawa też, ale w naszym ogrodzie symbolicznie. Nie mamy ochoty odgradzać się od świata. Poza tym te kolory, zapachy. Nie mogłabym się tego pozbawić. Pozdrawiam:):):):)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:):):):)

      Usuń
    2. Ogród przepiękny, i kwiatowy i warzywny !!! A jakie wszystko wypielęgnowane ... Zazdroszczę przestrzeni. Ja ślimaki na działce też zbierałam i wynosiłam daleko. Jak coś się dowiem na temat nornic, to dam znać.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
    3. Dziękuję bardzo. Rzeczywiście przestrzeni jest dużo.Trochę za dużo jak dla mnie. Pozdrawiam:):):)

      Usuń
  9. Ogród wypielęgnowany, to i piękny, ja zwróciłam uwagę na pomocnika. Jest prześliczny i chociaż wypoczywa, gdy inni pracują, może umilić ten czas, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Pomocnik to mój ulubieniec. Codziennie umila moją niekiedy ciężką pracę. Pozdrawiam:):):):)

      Usuń
  10. Kocham kwiaty i wszelkie rośliny!

    OdpowiedzUsuń
  11. Warto pomyśleć o posianiu ziół, nie drogi zakup a na lata :-))

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam malutki ogródek ziołowy. Jest tam kilka ziółek, ale właśnie zamierzam powiększyć kolekcję. Pozdrawiam:):):)

      Usuń