niedziela, 19 czerwca 2022

BARDZO SUCHY CZERWIEC...............

Opady nas omijają. Czytam i słyszę, że wszędzie padało, a u nas niestety tylko trochę pokropiło. Rośliny cierpią mimo podlewania. Ogród jest duży i nie jesteśmy w stanie podołać. Podlewamy to, co jest najbardziej konieczne. A na ogrodzie?  na początku czerwca kończyły kwitnienie irysy,


 posłonki rozesłane i wiele innych bylin,

a rozpoczęły kwitnienie piwonie


Moje piwonie, podobnie jak w roku ubiegłym zakwitły marnie. Tylko trzy z nich ukazały piękne kwiaty. Niestety podczas kwitnienia padał deszcz wprawdzie nieduży, ale kwiaty legły w poziomie.







Ulubione goździki


















i bez czarny, który rośnie obok naszego bloku i w tym roku wyjątkowo dał z siebie wszystko. Bardzo lubię te cudne, subtelne kwiaty. Jaka szkoda, że nie mogę zrywać jego kwiatów, bo mieszkamy tuż przy ruchliwej trasie. Po kwiaty na syrop jeździmy w ustronne miejsca, by były nieskażone.
I znowu się pochwalę czymś, co bardzo chciałam mieć - stolik do pikowania, sadzenia.
Po kilku prośbach, mój M. wykonał go dla mnie. Jak wygodnie było pikować stojąc. W namiocie mógł stać w międzyrzędziach, tam gdzie rosła sałata, rzodkiewka i szpinak. Nie musieliśmy już tarasować ścieżek doniczkami. Teraz służy jako poczekalnia dla roślin oczekujących na wysadzenie. Po obu bokach będą jeszcze koszyki na podręczne narzędzia, uzyskane z naszej poprzedniej lodówki, czy zamrażarki. Dobrze, że mąż nie wyraził zgody, kiedy chciałam je oddać do PSZOKU.

Nie chciałabym zapeszyć, ale jak dotychczas nasze podwyższone rabatki
dobrze się spisują, a praca jest czystą przyjemnością. Chwastów niewiele, bo bez trudu można odchwaszczać często, przy tym spulchniając napowietrzać glebę.

Dwa lata temu uprawialiśmy ogórki na podporach. Jest to wygodne przy zbiorach i oszczędza miejsce na rabacie. W tym roku M. wykonał solidniejsze. Oby się udało, bo w roku ubiegłym niestety nie wyszło z ogórkami. 

Zaczęły już kwitnąć róże. Niestety jest tak gorąco, że krótko się nimi cieszę. Pokażę je w kolejnym poście. A dziś dla Was różyczka, która zakwitła jako pierwsza w podziękowaniu za poświęcony mi czas. Życzę ciepła, ale nie upałów💓💓💓



środa, 8 czerwca 2022

MOJEGO ULUBIONEGO MIESIĄCA CIĄG DALSZY ......................

 Niestety tak szybko minął i czekać trzeba znowu cały rok. Oby ten rok też tak szybko nie upłynął, bo pozostałe miesiące też obfitują w kolory, zapachy i smaki. Maj u nas był bardzo suchy. Mimo podlewania roślinki marniały, a kwiaty tak szybko przekwitły. Jednak są zdjęcia i można powspominać i tymi wspomnieniami z Wami się podzielę.

Wisteria - Glicynia zawsze była moim marzeniem, ale nie przypuszczałam, że urośnie w naszej kiepskiej ziemi. Trochę jej pomogliśmy i jest, a w tym roku odwdzięczyła się wyjątkowo. Oby dalej tak rosła i kwitła. Cudnego zapachu niestety przekazać nie można.




Kolejnym marzeniem, odkąd ujrzałam ją w Wojsławicach była ona - Piwonia Drzewiasta. I pojawiła się - mój najpiękniejszy prezent. Dziwi Was pewnie moja radość, bo cóż w tylu ogrodach się pojawia i rośnie okazale, ale u nas, na ugorze w ziemi nadającej się tylko do zalesienia cieszyłby nas choćby jeden kwiatek, a było ich siedem. I jak się nie cieszyć? Oby rosła.



W naszym ogrodzie wiele gatunków roślin sobie nie poradzi. Jak dobrze, że poradziła sobie Kalina Koralowa Roseum. Kiedy byłam dzieckiem przesiadywałam przy niej w ogrodzie mojej Babci. Jest dla mnie bardzo cenna. W roku ubiegłym posadziłam kolejną.


A teraz krzewy, które jak mniemam lubią wszyscy. Bzy. Mam ich niewiele. Może kiedyś będzie ich więcej? Czas pokaże. Nie zdążyłam wykonać zdjęcia mojego ulubionego, który rósł w ogrodzie mojego dzieciństwa i młodości.

Zakwitły azalie





















To jest kolejna azalia, która jeszcze szuka miejsca w ogrodzie. Oby rosły i kwitły, bo z rododendronami musieliśmy się pożegnać niestety. Nie było im u nas dobrze. Szkoda, bo bardzo je lubimy.
Zakwitły pierwsze kosaćce




i orliki, które pojawiają się w różnych miejscach, a ja im w tym nie przeszkadzam.

Było jeszcze trochę różnych drobiazgów, które może kiedyś przemycę, bo niektóre chciałabym Wam polecić. Jednak nie chcę już przedłużać swojego postu. Witam serdecznie Nowego Obserwatora Piotra. Bardzo mi jest miło. Wszystkim serdecznie dziękuję, że o mnie pamiętacie mimo moich absencji. Życzę słońca, spokoju i radości na ten, kolejny już miesiąc💓💓💖