Bywa i tak, że mimo usilnych starań, ciężkiej pracy niestety nie wszystko wychodzi tak jak oczekiwaliśmy. Tak jest w tym roku u nas w ogrodzie. Wiosenne przymrozki spowodowały, że moje hortensje ogrodowe dalekie były od moich oczekiwań mimo, że biegałam z agrowłókniną wystarczyła jedna noc nieuwagi i pączki przymarzły. Dbałam o nie i kiedy wydawało się, że trochę kwiecia jednak będzie pocieszyły oczy przez miesiąc i nadeszła susza. Mimo biegania z wodą słońce bardzo je uszkodziło. Najbardziej ucierpiała hortensja otulona. Moja ulubiona.Trudno. Może za rok. A oto jak wyglądały przed nastaniem suszy:
W roku ubiegłym była taka duża. Niestety wiosną przymarzła, ale trochę kwiecia jednak jest. Byłam zdziwiona, bo zakwitła również na pędach jednorocznych. Teraz wygląda znacznie gorzej. Słońce jej nie oszczędziło.
Nie dałam rady wszystkiego cieniować. Trudno.
Ta sama troszkę później.
Zdjęcie nie najlepszej jakości i nie oddaje jaka wówczas była piękna.
Niestety nie zdążyłam zrobić innego, a teraz ma trochę przypalone kwiatki.
Ta rośnie w sprzyjających warunkach częściowo zacieniona. Upały zniosła znakomicie. Ma piękny kolor. Zdjęcie trochę go przekłamuje.
Nowy nabytek. Moja produkcja.
Rozmnożyłam przez odkłady poziome.
Roślinka ma dwa lata i w tym roku po raz pierwszy zakwitła. Jestem zdziwiona wielkością jej kwiatów gdyż hortensja mateczna ma kwiaty znacznie mniejsze. Myślę, że dlatego iż ma tylko dwa kwiatki. Ona też nie ucierpiała gdyż rośnie w półcieniu.
Ja natomiast mam chyba trochę dłuższe ręce od noszenia konewek, by uratować moje ukochane hortensje.
Ta niestety rośnie w pełnym słońcu. Dotychczas znosiła to dobrze. Codziennie dostawała podczas suszy konewkę wody na śniadanie i drugą na kolację. Niestety w tym roku metoda zawiodła. Woda nie pomogła. Kwiatki przypaliło mocno palące słońce. Nie robiłam zdjęć biedaczkom po suszy, by nie psuć Wam humoru. Ja czekam na następny rok, a wysuszone kwiatki i tak mają swój urok.
Ukochana moja biała. Upały ją oszczędziły. Niestety przymarzła wiosną. Kilka kwiatków jednak się ostało, by cieszyć moje oczy. Jak ja ją lubię. Ona chyba to czuje, jest taka zdrowa (odpukałam).
Kolejna bukietowa. Rośnie pod śliwą więc słońce tylko trochę się do niej dobrało, ale systematycznie ją podlewałam i uchroniłam ją przed wysuszeniem. Kwiaty w początkowej fazie są piękne, białe później przebarwiają się na delikatny róż. Nie znam odmiany. Dostałam ją w prezencie, a na etykiecie widniał tylko napis - hortensja bukietowa i tyle.
Szkoda, że niektórzy producenci nie podają odmian.
A oto jej kwiaty w przybliżeniu.
Początek kwitnienia.
Kwiat różowieje.
Serdecznie witam Nowego Obserwatora. Jakże mi miło. Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i komentarze.
Życzę wspaniałego popołudnia i niedzieli. Buziaczki ślę:):):):):):)
Piękna kolekcja hortensji i nawet własne sadzonki przez oklady- świetnie.masz ręke do kwiatków:)a palące słońce,susza narobily w tym roku szkód- u mnie anabela sie spaliła a też 2 konewki wody dziennie dostawała.ta pod śliwą to odmiana pinky winky.udanego weekendu pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię hortensje, ale jest z nimi trochę pracy szczególnie na takiej słabej ziemi jak u nas. Dziękuję za podpowiedź:):):):):)
UsuńPrzepiękna kolekcja. Susza tego lata była okrutna dla roślin,mam nadzieję, że już się nie powtórzy :) Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńDziękuję. U nas niestety nie pada. wszystko wygląda deszczu, a tu nic:):):):):)
UsuńHortensje zachwycają mnie od lat swoim nieodpartym urokiem. Odnoszę jednak wrażenie, że nie umiem ich fotografować. Lepiej wypadają w realu niż na zdjęciach, a są takie piękne, że czasem oczu nie sposób oderwać - połączenie delikatności i skromności niedużych kwiatuszków z przepychem bogatej "główki", którą sobą tworzą. Tym bardziej mi przykro, że Twoje ogrodowe tak bardzo ucierpiały w tym roku. Pozostaje mieć nadzieję, że następny rok im to wynagrodzi, czego serdecznie życzę :)
OdpowiedzUsuńJa od dziecka podziwiam urodę tych pięknych kwiatów. W takich kiepskich warunkach jak u nas wymaga to bardzo dużo pracy, by się odwdzięczyły kwiatami:):):):):)
UsuńPiękne masz hortensje!
OdpowiedzUsuńMoje bardzo ucierpiały mimo podlewania, dwie chyba całkiem uschły- piasek!!!!
Tak było przed upałami, ale dwie trochę ucierpiały. My też mamy problem z kiepską ziemią i brakiem zacienionego miejsca, które one lubią. Poświęcam im najwięcej pracy, ale i tak nie zawsze wychodzi:):):):):)
UsuńPrzepiękne są Twoje hortensje.
OdpowiedzUsuńMój Eryk ma do nich ogromną słabość.
Moje hortensje przekwitły już dawno a teraz one i różaneczniki mniej okazale zakwitają kolejny raz.
Miłej niedzieli.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Dziękuję. Ja też je bardzo lubię od zawsze. Tak bardzo bym chciała mieć ich jeszcze więcej, ale nie radzę sobie, by stworzyć im odpowiednie warunki. Mamy bardzo kiepską ziemię i mało miejsc zacienionych i półcienia:):):):):)
UsuńSuper i ta różnorodność, te mniejsze krzewy mogłaś cieniować , ale to tak na przyszłość , ja gdybym tego nie robiła było by po kwiatach i co nie których krzewach pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDzięki Dusiu. W ubiegłym roku je cieniowałam, ale w tym roku miałam trochę problemów z tym i tak wyszło. Większość ocalała. Tylko dwie trochę ucierpiały:):):):):)
UsuńMasz nie tylko rękę ale i wielkie serce do kwiatów i to widać. Kwiaty też to ponoć odczuwają i pięknie kwitną :)
OdpowiedzUsuńKocham wszystkie kwiaty. Jedne mniej inne więcej, ale dbam o nie tak samo. Niektóre się odwzajemniają. Jaka to jest wtedy radość:):):):):)
UsuńZ przyjemnością obejrzałam zdjęcia:) Podziwiam ogrom pracy włożonej w ogród:) Tylko wspaniałe osoby mogą tak kochać ogród...Pani zdecydowanie do nich należy:))) dobrego tygodnia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniczko za takie miłe słowa. Masz rację mój ogród wymaga ogromnej pracy, ale ja to lubię. W tym roku jednak trochę nie wyszło ze względu na temperaturę i suszę, ale mam nadzieję, że w następnym roku będzie lepiej:):):):):)
UsuńTo prawda, upały dały się we znaki wszystkim roślinkom, ale hortensje masz piękne mimo niekorzystnej aury, zadbane i urodziwe. Bukietowa niesamowita!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Część moich roślinek mimo podlewania niestety nie przetrwała. O hortensje dbałam szczególnie i tak dwie trochę słoneczko przypaliło.
UsuńMam nadzieję, że będzie lepiej:):):):):)
Piękne kwiaty :) W tym roku pogoda wszystkim spłatała figla ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:):):):)
UsuńMiałam błękitną hortensję w bukiecie ślubnym tydzień temu :) jedna z najpiękniejszych kwiatów na Ziemi!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście niebieskie hortensje są przepiękne. Jedna z moich hortensji była niebieska, ale przebarwiła się na różowo. Trzeba ją odpowiednio odżywiać. Wszystkiego najlepszego z okazji ślubu:):):):):)
UsuńWitaj, pięknie u Ciebie jest :) Fantastyczne Twoje hortensje są mimo niesprzyjającej pogody.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję:):):):):)
UsuńAno i u mnie trochę wszystko podeschło. Może za rok pogoda nam będzie sprzyjać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też czekam i wierzę, że za rok będzie lepiej:):):):)
UsuńAno i u mnie trochę wszystko podeschło. Może za rok pogoda nam będzie sprzyjać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też mam taką nadzieję. Pozdrawiam:):):)
Usuńpiękne ,pachnące i takie wdzięczne
OdpowiedzUsuńDziękuję. Potrafią się odwdzięczyć za pracę:):):):):)
UsuńUwielbiam kwiaty i takie zdjęcia, sama niestety nie mam ogrodu i dlatego zawsze przechodzę w zwolnionym tempie obok ukwieconych ogródków. Aż dziw, że natura wymyśliła tyle odmian i kolorów...
OdpowiedzUsuńJa mimo, że mam ogród uważam, że w innych ogrodach jest tak pięknie i zawsze spaceruję bardzo powoli rozglądając się na boki podziwiając uroki cudnych kwiatów:):):):):)
UsuńPiękne są Twoje hortensje, ja mam tylko dwie odmiany, ale zamierzam to w przyszłości zmienić. Pozdrawiam i zapraszam do siebie - u mnie też czasem ogrodowo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Warunki w moim ogrodzie nie są sprzyjające hortensjom. Muszę je okrywać na zimę, cieniować latem. W tym roku z powodów zdrowotnych nie do końca o nie zadbałam i wiosną przymarzły, a latem kilka sparzyło słoneczko. Ale i tak się cieszę, że większość przetrwała bez uszczerbku na urodzie. Pozdrawiam i dziękuję za wizytę:):):):)
UsuńJak u Ciebie pięknie, kolorowo i pachnąco :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:):):)
UsuńCiężko jest zadbać w pełni o swój ogródek, bo pogoda przechodzi od jednej skrajności w drugą skrajność. Wiele kwiatów nie chce rosnąć, tak jak kiedyś, ale to w warzywach najbardziej widać ten problem.
OdpowiedzUsuńJa w związku z tym muszę trochę pozmieniać nasadzenia. Niestety niektóre ulubione muszę pożegnać:):):)
Usuń