By pozostał po nim jakiś ślad wykorzystałam go do sporządzenia pysznego syropu i miodu.
Taka ilość potrzebna była do sporządzenia syropu i miodu.
Teraz czas, by wyprowadziły się wszelkie żyjątka.
Kolejnym warzywem, które gości na naszym stole już od miesiąca i bardzo nam smakuje są szparagi.Nadmiar postanowiłam zamrozić oraz zamknąć w słoikach na zimę. W tym roku jakby mniej dorodne.Nie wiem dlaczego. Nasza ziemia jest kiepska, ale zostały dokarmione. W ubiegłym roku były piękne. Czyżby za mało ciepełka?
Jak widać nie zdążyłam je do końca wyplewić, to już trzeci raz w tym roku.
Jakie luki na grządce kwiatowej, w ubiegłym roku była zapełniona. Stało się to za sprawą nornic. Muszę zakupić byliny i uzupełnić, by było kolorowo.
Będzie pyszny obiadek.
I jeszcze dorodna melisa cytrynowa. Zdjęcie z kwietnia.Gdy ją przycinałam była znacznie większa.Zapomniałam zrobić fotki.Co roku sporządzam syrop z melisy, mięty oraz w duecie, ale mięta jakaś biedna w tym roku. Być może ruszy jak zrobi się cieplej. Syrop jest pyszny do deserów, herbaty, wody.
A oto owoce mojej pracy
Na zakończenie jeszcze coś słodkiego
do kawy. Drożdżówka z dodatkiem musu z dyni.
Wszystkie kwiaty dedykuję Wam za wytrwałość.
Bardzo lubię irysy. Mam tylko cztery odmiany. Dwa jeszcze nie zakwitły.
Bratki są jeszcze takie ładne.
Wszystkim życzę spokojnego, miłego i ciepłego weekendu:):):):)
ładnie, zdrowo, pysznie..wszystko to cu lubie i podobnie jak Ty doceniam chwasty:):)
OdpowiedzUsuńA z mniszka cos w tym roku syrop mi nie wyszedł..był za gorzki:(
Pozdrawm
Kiedyś miałam podobnie i przez jakiś czas sobie odpuściłam, ale w tym roku było tyle kwiatków i zaryzykowałam. Jest pyszny. Pozdrawiam:):):)
UsuńKiedyś może i ja zrobię syrop z mniszka na razie podziwiam go rosnącego na trawie :) Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńKiedyś może i ja zrobię syrop z mniszka na razie podziwiam go rosnącego na trawie :) Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńNa pewno się skusisz. Pozdrawiam:):):):)
UsuńAleż przepięknie u Ciebie, wszystko takie barwne, świeżutkie, a warzywka na grządce rosną jak na drożdżach :)
OdpowiedzUsuńSyropek z mniszka niestety nie dla mnie, zamiennie poproszę duży plasterek ciasta. Wszystkiego dobrego!
Tak naprawdę to czosnek tak wybujał. Pozostałe tak sobie. Jeśli chodzi o ciasto to bardzo proszę. Dla Ciebie może być nawet całe.Pozdrawiam cieplutko:):):):)
UsuńBędę musiała wypróbować syrop z mniszka, czas się zastanowić kiedy wyruszyć na łąkę na polowanie ;)
OdpowiedzUsuńU nas niestety już tylko wspomnienie po mniszku, a było tak ładnie. Pozdrawiam:):):):)
UsuńWidzę że ciężko pracujesz robiąc zapasy na zimę.Ja w tym roku z mniszka nic nie robię ,został mi miodek z ubiegłego roku.Masz przecudne kwiatki zwłaszcza bratki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki. Kwiatów w tym roku troszkę mniej. Wiele padło ofiarą nornic. Prawdziwa plaga u nas. W przeciwieństwie do gotowania bardzo lubię robić przetwory. Lubię się potem dzielić z innymi. Pozdrawiam:):):):)
UsuńZazdroszczę Ci tych wszystkich syropików, też bym mogła mieć ;)
OdpowiedzUsuńA kwiaty masz wspaniałe, irysy mnie oczarowały !!!
Pozdrawiam serdecznie :-)
Dziękuję. Jak wspomniałam wyżej jest ich niestety troszkę mniej, a irysy bardzo lubię i chcę, by było ich więcej. Jak nornice pozwolą. Pozdrawiam cieplutko:):):):)
UsuńZdrowo, z wrażliwością na subtelne piękno natury, z artystyczną duszą.Każdy post to dla mnie wielka,bezcenna inspiracja jak dostrzegać i cieszyć się darem tego, co nas otacza...Pozdrawiam serdecznie i ciepło...
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Usuńjakie smakowitości
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię je robić i dzielić się nimi z innymi. Pozdrawiam cieplutko:):):):)
UsuńZazdroszczę ci tych przetworów. Mnie idą takie czynności opornie, a przede wszystkim nie mam dostępu do swoich składników.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię pracę w ogrodzie, a potem zamykanie owoców swojej pracy w słoikach i dzielenie się nimi z innymi. Pozdrawiam:):):)
UsuńSame smaczności, pyszności i piękności u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSame smaczności, pyszności i piękności u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Pozdrawiam:):):)
UsuńPoczytałam sobie i obejrzałam... te chwasty to takie mi wszystkie znajome! Też walczę z nimi, ale ciągle są. Faktem jest, że niektóre zostawiam, bo żal się pozbywać wszystkich (to było do poprzedniego wpisu). Pospacerowałam i tutaj, pięknie, znajomo i tak swojsko... u mnie niby jak u Ciebie.
OdpowiedzUsuńCo do mniszka lekarskiego... nie wiedziałam, że z niego robi się miodek... widziałam program Okrasy i używał tego miodu do jakiejś potrawy... psiakość a tyle u mnie go rosło i już przekwitł. Faktem jest, że nauka w las nie pójdzie - wykorzystam to!
Widzę, że mam sojusznika. Lubisz naturę tak jak ja. Syropek robię już od 30 lat z przerwami. Nie zawsze miałam czas szukać kwiatków, a potem się z nimi bawić. Teraz mam go na własnym ogrodzie. Szkoda byłoby to przegapić. Pozdrawiam:):):)
UsuńA więc już czas na przetwory. Nigdy nie robiłam syropu z mniszka może się kiedyś skuszę. Może w przyszłym roku... Piękne kwiaty. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Zachęcam do przetworów. To taka przydatna frajda. Pozdrawiam:):):)
UsuńJakie świetne przetwory! Samo zdrowie! Ogrodem się wciąż zachwycam:))) Mnieszek lekarski....super! Zapominamy często o cennych wartościach tego, co rośnie często pod oknem:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Masz rację. Jak jest czas trochę pracy i potem zawsze jest coś pod ręką dla siebie i dla innych. Pozdrawiam:):):)
UsuńSame takie dobre przetwory,są zawsze przydatne.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMasz rację. Ja jak mam przetwory czuję się bezpieczniej. Pozdrawiam Agatko:):):)
UsuńAleż z Ciebie świetna Gospodyni! U mnie we wsi, jedna z babć ma irysową różnokolorową ścieżkę wzdłuż całej działki. Gdy zakwitnie, jest niesamowita!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Jak już mówiłam lubię to robić i mając pod ręką coś w spiżarence czuję się bezpieczniej. Zawsze mam coś na prezent i do garnka. A co do irysów miałam taką alejkę ale z jednego gatunku, ale nornice znacznie mi ją przerzedziły. Zbieram teraz różnokolorowe i to powtórzę. Pozdrawiam cieplutko:):):)
UsuńPięknie tu u Ciebie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję. Pozdrawiam:):):)
UsuńRok temu też robiłem taki miód z mniszka :-).
OdpowiedzUsuńZapewne był pyszny. Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam:):):)
UsuńBardzo miło tu u Ciebie. Piękne kwiaty. Widzę, że sezon na przetwory już rozpoczęłaś. Cieszę się, że tu trafiłam. Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili do mnie:)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się u mnie podoba. Dzięki za wizytę i już pędzę do Ciebie:):):):)
UsuńWspaniała gospodyni z Ciebie :) A najbardziej cieszy to, co własnymi siłami uprawione i zaprawione :)
OdpowiedzUsuńWspaniała gospodyni z Ciebie :) A najbardziej cieszy to, co własnymi siłami uprawione i zaprawione :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Masz rację. Bardzo mnie to cieszy i w dodatku wiem co tam wkładam. Moje warzywa są ekologiczne. Pozdrawiam:):):)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPoproszę o przepis na syrop z melisy, oraz o wiecej informacji na temat uprawy szparagów.
OdpowiedzUsuń