Witam Was kolejną serwetą, którą ukończyłam w październiku po kilku latach zalegania w szufladzie "do ukończenia."
Serwet o takim wzorze wydziergałam kilka, bo tak sobie życzono. Wzór oklepany ale robi się łatwo i dosyć szybko jak na moje możliwości. Tym razem jest dla mnie. Przy okazji trzy książki z gatunku łatwo przyswajalne. Jeżeli ktoś chce się ubawić przy kryminale, to są dla niego. Ja dotychczas kryminałów nie czytywałam i tutaj zrobiłam wyjątek. Nie żałuję, bo listopad nie nastraja mnie do czytania trudniejszej lektury. Postanowiłam trochę odczarować ten miesiąc i sięgnęłam po te książki właśnie w tym miesiącu Tutaj już w miejscu docelowym. Nasz czytelniczy zakątek w domku wypoczynkowym. Stoliczek widoczny na zdjęciu zostanie "podręczną biblioteczką" Będzie też trochę zmieniony przez dodanie półki i zabezpieczenia, by mniejsze książki nie spadały. Zostanie również odnowiony i dodamy mu trochę kolorów. Lubimy przedmioty z duszą i wiele z nich jest w naszym ogrodowym domku. Część czeka na renowację. Listopad już za nami i mimo to, że niezbyt go lubię, szkoda, że się zakończył. Czas pędzi nieubłaganie i wydaje się, że jakoś szybciej. Dopiero pokazywałam jego pogodny początek. Potem zagościł przymrozek, który przyciemnił kolory w ogrodzie, ale to jest całkowicie normalne. Jednak okazał się nieco łaskawy, bo pozwolił mi, by przygotować rośliny do zimy i wykonać niezbędne prace. Zawsze na pierwszy ogień zajmuję się roślinami, na których szczególnie nam zależy i zaczynam od szparagów. Odchwaszczam, trochę wapna, fosforu, bo fosfor potrzebuje więcej czasu, by zadziałał, obornika i pierzynka z liści, by ziemia nie była "goła"Owocem numer jeden są u nas borówki amerykańskie. Potrzebują uwagi, by zaowocowały. Odchwaściłam je, dałam naturalnego jedzonka w postaci obornika granulowanego i przykryłam leśną ściółką. One potrzebują kwaśnego środowiska więc dostały igliwie, które dostarczają nam nasze sosny i liście czeremchy, które rosną w towarzystwie sosen. I tak utulone zostaną pozostawione do wiosny.
Róże, to wymagające i piękne krzewy. Nasza ziemia niestety im nie służy. Jednak tak bardzo je lubię iż robię wiele, by zakwitły chociaż kilkoma kwiatami.
Bardzo lubię robić bukiety, by również w domu wraz z innymi kwiatami, cieszyły nasze oczy. Dokarmiłam je dolomitem, ziemią obornikową i przykryłam warstwą liści. Kiedy zaczną się mrozy usypię kopczyki z kompostu. Te prace wykonałam jeszcze w październiku. Listopad, to ciągłe grabienie liści i okrywanie nimi rabat. Wszystkie zdrowe liście są ściółką dla roślin. Liście orzecha włoskiego są ściółką pod drzewami, a liście zarażone pakuję w worki i wywozimy je do PSZOK-u. W takim naturalistycznym ogrodzie jak nasz nic się nie marnuje i nie zaśmieca środowiska.Listopad również pokazał, że może być różnie. Piękne słońce, deszcz, przymrozek. Dlaczego nie sypnąć śniegiem? I tak się stało. Ziemia została pokryta pięknym, białym puchem, ale kiedy zdecydowałam się go uwiecznić puch nie był już tak obfity.
Nasza ukochana koteczka otrzymała nowy domek, bo stary niestety już nie przetrwałby zimy. Był to domek z grubego kartonu , ocieplony styropianem. Chętnie w nim przebywała. Przetrwał kilka lat. Okazało się, że trzeba jednak przeprowadzić ją do innego bardziej profesjonalnego. Mąż zrobił nowy domek.
Tak bardzo się starał, by był ciepły i wygodny. Jest ocieplony styropianem i ma podwójne ścianki. Ja wyścieliłam mięciutkim kocykiem i flanelą, by było jej ciepło i co się okazało? Nasza dama jeszcze nie zdecydowała się tam zamieszkać:):)
Nadal śpi na tarasie w swoim fotelu i nie jest zainteresowana swoim nowym lokum. Może, kiedy przyjdą większe przymrozki zdecyduje się tam wprowadzić?Na koniec chciałabym Was zapytać, czy też macie problemy z bloggerem. U mnie ostatnio dzieją się dziwne rzeczy. Pojawia się bardzo wiele postów obserwowanych przeze mnie blogów nawet z 2015r, blogerów, którzy od dawna nic nie publikują, a nie pojawiają się aktualne posty Wasze, którzy publikujecie. Tych postów jest tak dużo, że trudno wyszukać aktualne. Uaktualniam powoli te istniejące. Nie ma moich komentarzy na Waszych niektórych blogach. To już jakiś czas trwa i jakoś sobie radziłam, ale trochę mnie to zniechęca i myślę o sensie istnienia mojego bloga. Nie wiem co zrobię, bo szkoda mi jest mojego pamiętnika, kontaktu z Wami. Z pewnością go nie zamknę pochopnie, a czas pokaże co będzie dalej. Może coś się zmieni? Tak więc już dziś wiem, że nie opublikuję nic do Świąt Bożego Narodzenia, Nowego Roku i już teraz chciałabym złożyć Wam życzenia.
Na okres Bożego Narodzenia życzę Wam najwspanialszego pokoju, radości i poczucia bliskości rodzinnego grona, ciepła ludzkich serc oraz pięknych i głębokich refleksji płynących z zasłuchania w tajemnice Bożej Miłości. Niech przeżywanie narodzin Chrystusa Zbawcy rodzaju ludzkiego, prowadzi nas do pogłębionej refleksji nad prawdą o Bogu Ojcu, który jest Miłością. Niech ta prawda inspiruje i oświeca nasze myśli, słowa i uczynki w każdym dniu nadchodzącego Nowego Roku.
Dziękuję Wam za obecność, komentarze. Za Wasze wspaniałe teksty na blogach, które czytam z wielką przyjemnością, za podróże, które z Wami odbywam, za Wasze cudowne prace, które wykonujecie i za książki które polecacie, za dzielenie się przepisami kulinarnymi. Za całokształt naszej blogowej rodzinki. Do podziękowań dołączam moje ostatnie w tym roku październikowe róże, które zdobiły nasz pokój💗
Pięknie zadbaliście o ogród i o kotkę. U mnie też ten sam problem z pojawiającymi się starymi wpisami na liście czytelniczej. Życzę dobrze przeżytego adwentu, pogodnych i radosnych świąt Bożego Narodzenia, błogosławieństwa Bożej Dzieciny oraz wszelkiej pomyślności w nadchodzącym nowym roku.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!!! Myślałam, że tylko u mnie tak się zadziało. Początkowo pojawiło się tylko kilka postów. Ostatnio coraz więcej i jest tego tak dużo, że nie widzę aktualnych postów. Tobie również życzę wszelkiego dobra i błogosławieństwa Bożej Dzieciny. Przytulam:):):)
UsuńŚliczny domek dla kotki :) Na pewno jak przyjdą mrozy, doceni go!
OdpowiedzUsuńPiękne życzenia złożyłaś. Ja nie potrafię tak ładnie pisać, ale również życzę zdrowych, wesołych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia!
U mnie wszystko w porządku z bloggerem.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję!!! To dobrze, że u Ciebie nie ma problemu. Po świętach pomyślę co z tym zrobić, bo teraz czas tak szybko ucieka, że nie mogę nic z tym zrobić. Jeszcze raz życzę wszelkiego dobra i serdecznie pozdrawiam:):):)
Usuńdlaczego kotki nie wezmiesz do domu,ja tak zrobiłam i mam cudowna kicię
OdpowiedzUsuńTo byłoby najlepsze wyjście w naszym przypadku, bo mamy domek wypoczynkowy na ogrodzie. Niestety nasza kicia jest dzikim kotem, który nie pozwolił się oswoić na tyle, by wziąć ją na ręce. Wiele naszych prób zakończyło się fiaskiem i wielkim stresem dla niej i dla nas. Jest to kot z traumą od dzieciństwa. Pisałam o tym na blogu w poście z 19 stycznia tego roku. https://mojechwilewytchnienia.blogspot.com/2024/01/ serdecznie pozdrawiam:):):)
UsuńWitaj Kochana 💜
OdpowiedzUsuńZacznę od tego że profesjonalnie przygotowany ogród na zimę. No i ten piękny domek dla kocurki! Róże i te w wazonie i w ostania w ogrodzie są przepiękne! I serweta bardzo mi się podoba. Lubię takie własnoręcznie wykonane dekoracje.
Co do bloggera to u mnie czasem komentarze trafiają do spamu i muszę je wyławiać, ale reszta jest ok.
Kochana dla Was również zdrowych,rodzinnych i pogodnych świąt Bożego Narodzenia 🎅❄️🌲☃️
Dziękuję Moniczko za miłe słowa. Lubię opiekować się tym, co oswoiłam czyli ogrodem też, a tym bardziej kotkiem i ptakami, a latem mamy jeszcze jeże. Teraz jeżyki śpią pod kołderką z liści w naszym symbolicznym lasku. Mąż mi w tym pomaga czyli robi karmniki, budki lęgowe i tym razem domek dla kota. Ja zajmuję się w całości uprawą. Dziękuję Ci za życzenia i życzę wszelkiego dobra w Twoim nowym mieszkaniu. Niech Święta upłyną w zdrowiu i spokoju. Przytulam:):):)
UsuńDomek dla koteczki cudowny, z pewnością będzie jej doskonale służył. Ogród do zimy przygotowany, to najważniejsze, bo wiem, że spędzało Ci to sen z powiek, Janeczko :)
OdpowiedzUsuńNa moim blogu nie dzieje się nic złego, to ciekawe dlaczego tak Ci pokazuje :( Skoro nie wrócisz tu już do świąt, życzę Ci wszystkiego najlepszego, spokojnych i zdrowych świątecznych dni spędzonych w gronie najbliższych...
I dziękuję za życzenia :)
Dziękuję Iwonko!!! Robię różne podchody, by zachęcić ją do wejścia. Ostatnio poświęciłam swój mięciutki szal, by na fotelu, gdzie czuje się bezpieczna, spała na nim i zostawiła swój zapach. Za kilka dni przeniosę ten szal do domku. Może wówczas wyczuwając swój zapach, poczuje chęć, by spać w tym ciepełku. Dziękuję za życzenia i życzę, by Święta upłynęły w zdrowiu, spokoju i radości. Uściski posyłam:):):)
UsuńDroga Janeczko!
OdpowiedzUsuńWłaściwie to nie wiem od czego zacząć bo wszystko u Ciebie, jak zawsze, takie piękne. Ta serwetka jest wyjątkowa, idealnie wyszydełkowana w cudownym wzorze. Prześliczna jest :-)
Janeczko, jakiś czas temu zauważyłam, że cokolwiek oboje robicie (Ty i Mąż) to robicie bardzo starannie, dokładnie w najdrobniejszych szczegółach. Widać to, że lubicie porządek. Pięknie prezentuje się tez domek dla kotki. Jest wytrzymały, wygodny i przede wszystkim ładny. Brawa dla Męża, bo zrobił go naprawdę fachowo!!! Jestem pewna, że w nim zamieszka, gdy przyjdą mrozy.
Oczywiście, podziwiam Twój ogród przygotowany do snu zimowego i piękne róże.
A co do bloggera? Komentarze w spamie i stare wpisy na liście czytelniczej to normalność, dodatkowo znikają mi adresy ulubionych blogów.
Ściskam Cię mocno i serdecznie pozdrawiam:)
Lusiu Kochana!!! dziękuję za tak miłe słowa. My tego tak nie postrzegamy, ale rodzinka też uważa tak jak Ty. Uznajemy oboje zasadę, której nauczył mnie mój tata: "wszystko, co robisz rób dobrze" Nie zawsze wychodzi ale próbujemy, niekiedy kilka razy, bo oboje jesteśmy cierpliwi, ale finał jest różny. Szanujemy swoje opinie i nie spieszymy się, by jak najszybciej skończyć. Bo co nagle.....Co do starych postów, myślałam, że to u mnie coś się zadziało z bloggerem. Dotychczas tylko komentarze wpadały do spamu, ale od jakiegoś czasu te posty, których jest tak wiele, że trudno odnaleźć aktualne. Po świętach będę próbowała temu w jakiś sposób zaradzić, bo chwilami tracę ochotę na blogowanie. Szkoda byłoby tylu lat. Lusiu jeszcze raz życzę wszelkiego dobra i błogosławieństwa od Bożej Dzieciny i serdecznie pozdrawiam:):):)
UsuńDroga Janeczko!
UsuńPrzyszłam dzisiaj do Ciebie aby sprawdzić, czy mój nie poleciał do spamu. Cieszy mnie, że jest na swoim miejscu.
Skoro jesteś cierpliwa, to natychmiast porzuć tą niedorzeczna myśl o zaprzestaniu blogowania!!! Dobrze, że jesteś w naszym blogowym świecie, który mam wrażenie wciąż się kurczy. Wszak cieszysz nasze oczy swoimi pięknymi zdjęciami, pracami, kwiatami i przede wszystkim publikujesz wpisy pełne ciepła i życzliwości. Ślę moc serdecznych pozdrowień:)
Lusiu Droga! Jak mi jest miło, że tak postrzegasz mojego bloga wszak zawsze byłaś i jesteś moim autorytetem. Piszę o tym, co mi w sercu gra. Co do blogowego świata ja też zauważyłam, że blogów ubywa. Jedni odchodzą do mediów społecznościowych, a inni nie podają przyczyn dlaczego już nie piszą, a jeszcze inni odchodzą do lepszego świata. Smutne to. Media społecznościowe nie tworzą takich relacji i nigdy nie zdominują mojego blogowego życia. Tak, jak pisałam nie zrobię tego zbyt pochopnie, ale irytuje mnie ten gąszcz postów, które się pojawiają, znikające komentarze i nawet nie do spamu. Nie pojawiają się niektóre posty moich ulubionych blogów. Podejdę do tego z dystansem. Jeszcze raz Lusiu życzę Ci wszelkiego dobra nie tylko na Święta ale na każdy nadchodzący dzień i serdeczne uściski posyłam:):):)
UsuńBardzo dziękuję za życzenia Janeczko, niech Dziecię Jezus błogosławi Wam na każdy dzień.
OdpowiedzUsuńBasiu dziękuję!!! i Tobie życzę raz jeszcze, by Święta upłynęły w zdrowiu, radości w gronie najbliższych i błogosławieństwa od Bożej Dzieciny. Serdecznie Pozdrawiam:):):)
UsuńTyle się u Ciebie działo. Dużo pracy poczynione i będą tego efekty w przyszłym roku. Zobaczysz. Znasz się na tym. Będzie pięknie. U nas już też posypało śniegiem. A teraz tak buro , szaro. Odpoczywaj...nabieraj sił. Przemysł sobie wszystko na spokojnie. Bloger czasem płata psikusy. Cieszmy się że jest za darmo. Gdy wprowadza opłaty, czego raczej nie będzie, połowa z nas zamknie swoje blogu. Tak niestety się dzieje. Blogi tak naprawdę nie da naszą własnością , więc musimy zaakceptować to ,że wlasciciel wprowadza zmiany. Nie jest tego dużo, więc można na spokojnie sobie ogarnąć. Trzymają się kochana. Dziękuję za życzenia. Wszystkiego dobrego życzę. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńTo prawda Agatko. Udało mi się ogarnąć warzywnik, bo podobnie jak u Ciebie on jest priorytetem. Podobnie jagodowe nasze żywicielki. Nawet kilka rabat kwiatowych śpi spokojnie, a reszta czeka na wiosnę. Tak, jak napisałam pochopnie nie zrezygnuję z bloga. Zobaczę co będzie dalej, bo obecnie mam wiele niespodzianek, które są irytujące, bo trudno jest mi z tego gąszczu postów wyłowić aktualne Wasze blogi. Życzę Wam wszelkiego dobra i serdecznie pozdrawiam:):):)
UsuńJaki uroczy ten koci domek! Pięknego grudnia i spokojnych, radosnych świąt. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Przekażę Mężowi:):) Tobie również życzę wszelkiego dobra i radosnego świętowania:):):)
UsuńJaneczko jestem pod wrażeniem z jaką troską przygotowałaś ogród do zimowego odpoczynku ale jak to mówił Tata:" jak dbasz tak masz". Ogród odwdzięczy się już wiosną:)
OdpowiedzUsuńKoci domek to luksuswy apartament:) brawa dla męża bo dopracował wszystko do najdrobniejszego szczegółu!
Myślę, że koteczka doceni to kiedy zrobi się naprawdę chłodno.
Janeczko, wiesz, że Twoje szydełkowe dzieła zawsze podziwiam i ta serwera jest po prostu piękna! Uśmiechnęłam się, kiedy czytałam, że to jest prosty wzór bo dla mnie jest wyjątkowy!
O zamykaniu bloga nawet nie myśl bo to będzie ogromna strata. Tu jest kawał Twojego życia ale też nasz kontakt a bloger trochę pomiesza i pewnie wszystko wróci do normy:)
Janeczko bardzo dziękuję za życzenia:)
Tobie i Twoim bliskim życzę pięknych i radosnych świąt a na Nowy rok zdrowia i samych dobrych dni🎄✨️🎄✨️🎄✨️
Uściski serdeczne dla Ciebie!
Bardzo Ci dziękuję za tak wiele miłych słów Maminku!!! Ja też podpisuję się pod słowami Taty. Uznaję również zasadę, że trzeba zadbać o to, co się oswoiło i dlatego dbam o rośliny, nasze ukochane kocię i ptaki, które bardzo kocham od dziecka. Uważam, że jako ludzie nie jesteśmy panami świata i trzeba dzielić się miłością z roślinami, które również żyją, a szczególnie z braćmi mniejszymi. Bez tego świat byłby smutny. Maminku naprawdę ten wzór serwety jest prosty, powtarzalny i nawet osoba początkująca sobie z nim poradzi, ale dziękuję za uznanie. Ostatnie zagrywki bloggera mnie lekko zirytowały, bo to trwa już jakiś czas i nie widzę, by się coś poprawiło. W gąszczu starych postów nie widzę aktualnych. Szkoda mi tych dziesięciu lat blogowania, które sprawia mi przyjemność, ale nie zrobię tego pochopnie. Poczekam może się zmieni. Jeszcze raz życzę wszelkiego dobra i radosnego świętowania:):):)
UsuńBardzo dziękuję Janeczko! Uściski serdeczne:)
Usuń💕❤️
UsuńDziękuję Janeczko za życzenia świąteczne. Niech się Nam spełnią:) Tobie również życzę zdrowych i radosnych świąt!
OdpowiedzUsuńCudna serweta, śliczny domek, wspaniały zimowy ogród:)
U mnie Blogger podobne psikusy robi. Właśnie przerzuciłam ogrom postów sprzed 5 lat aby dotrzeć do Ciebie:) Miejmy nadzieję, że to tylko świąteczne bloggerowe porządki:)))
Uściski
Dziękuję za życzenia i miłe słowa. Myślałam, że tylko to mnie się przytrafiły problemy z blogiem, ale sygnalizuje to wiele osób. Poczekam więc może to się zmieni i wszystko wróci do normy. Tobie Izuniu jeszcze raz życzę wszelkiego dobra i radosnego świętowania w gronie najbliższych. Uściski posyłam:):):)
UsuńWitaj środkiem grudnia Janeczko
OdpowiedzUsuńTak zima już tuż, tuż... I nawet teraz Twój ogród przyciąga wzrok. U mnie jeszcze wszystko czeka na białą pierzynkę. Czy w tym roku Pani Zima okryje mój ogród i balkon?
Pozdrawiam końcówką jesieni
Witaj Ismeno!! Ciepła pierzynka u nas spłynęła w ciągu doby i nastał szaro, bury czas z domieszką wiatru i deszczu. Czekam, by znowu ziemię okrył biały puch, bo otuli rośliny przed zimnym wiatrem i na dworze zrobi się jaśniej. Ale czy tak będzie? Pozdrawiam serdecznie:):):)
UsuńNiech Nowy Rok obdaruje Cię zdrowiem, pomyślnością i szczęściem.
UsuńNiech zwykła codzienność będzie czasem niezwykła
Pozdrawiam serdecznie początkiem roku
Ogród potrzebuje atencji przez cały rok. Ja ostatnio sadziłem cebulki krokusów, cebulic i tulipanów. Tu grabienie, tam obcinanie... dużo frajdy sprawia robótkowanie w ogrodzie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
To prawda. Ty to wiesz, bo opiekujesz się ogrodem od lat. Ja pracę w ogrodzie traktuję jako przyjemność. Obcowanie z naturą jest nieocenione i chociaż nie zawsze są rezultaty tej jednak dosyć ciężkiej niekiedy pracy chciałabym, by moja przygoda z ogrodem trwała jak najdłużej. Jesteśmy wszak częścią tego pięknego świata. Pozdrowienia posyłam:):):)
UsuńWszystkiego dobrego z okazji Świąt Bożego Narodzenia, dużo radości, spokoju, miłej rodzinne atmosfery :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję ❤️💕
UsuńPozdrawiam serdecznie i życzę wszelkiego dobra w Nowym Roku 🌲⛄❄️
UsuńŻyczę Wam zdrowego, przyjemnego i radosnego świtętowania.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję ❤️ Święta upłynęły w spokoju i radości ale niestety zdrowia zabrakło i dlatego na komentarze odpowiadam dopiero dzisiaj. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszelkiego dobra w Nowym Roku 🌲❄️
UsuńPrzychodzę również z życzeniami na Nowy Rok. Niech wszystko kwitnie Wam i owocuje, niech ten rok będzie spokojny i dobry. No i nade wszystko zdrowia.
UsuńPodziwiam Waszą zaradność i sposób w jaki dbacie o swój ogród i dobytek. A ta serweta to dla mnie bajka. Serdecznie pozdrawiam 😘
Kochana Janeczko!
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam z całego serca spokojnych, pełnych wzruszeń Świąt a Nowy Rok niech przyniesie same radosne chwile.
Pozdrawiam świątecznie:)
Lusiu bardzo dziękuję za życzenia. Święta upłynęły w spokoju i miłości ale niestety zdrowia zabrakło i dlatego na komentarze odpowiadam dopiero teraz. Serdecznie pozdrawiam i życzę wszelkiego dobra w Nowym Roku 🌲⛄❄️
UsuńJaneczko i u mnie wystąpił problem z pojawieniem się na liście czytelniczej wielu postów z obserwowanych przed laty blogów, których autorzy od dawna nic nie publikują. Byłam zdumiona, ale to było przez dzień, może dwa. Potem wróciło do normalności, czyli pokazywały mi się najnowsze posty aktualnie publikujących blogerów. Cóż, wiele tej platformie brakuje do ideału, ale cenie ją za to, że udostępniona jest nam bezpłatnie i nie "wciska" nam w zamian żadnych reklam. Tworzymy nasze blogi wyłącznie wedle własnej wizji i nikt nam w to nie ingeruje - to jest dla mnie szalenie ważne.
OdpowiedzUsuńTak piękne i mądre są Twoje życzenia... proszę przyjmij i ode mnie serdeczne życzenia z okazji świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku, aby przyjście na świat Chrystusa
przyniosło ze sobą radość, nadzieję i pokój.
Zdrowych i pogodnych świąt!
Anita
Anitko dziękuję bardzo za życzenia. Święta mimo mojej choroby niestety, upłynęły spokojnie i radośnie. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszelkiego dobra w Nowym Roku 🌲⛄❄️
UsuńŚwietny domek dla kota. Mam wrażenie, że niejeden Mruczek chciałby taki mieć. Podoba mi się też pomysł na kącik czytelniczy - tym razem to ja chciałabym mieć coś takiego, jako osoba kochająca czytać książki. A sposób przygotowania ogrodu na zbliżającą się zimę uważam za wręcz książkowy, mam nadzieję, że na wiosnę Ci się on odwdzięczy. Dziękuję Janeczko za życzenia świąteczne. Również życzę Ci dużo łask od nowonarodzonego Dzieciątka. Niech ma w opiece Ciebie i Twoich najbliższych. A na nowy, 2025 rok życzę Ci wszelkiej pomyślności. Niech będzie on dla Ciebie wyjątkowy i pełen pięknych dni. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Karolinko za tak wiele miłych słów i piękne życzenia świąteczne. Niestety zdrowia zabrakło ale mimo to były pełne spokoju i radości. Uściski posyłam i życzę wszelkiego dobra w Nowym Roku 🌲⛄❄️
UsuńOstatnio zimy są dość dziwne a tegoroczna jeszcze bardziej. Niby coś przebąkują o nadejściu mrozów. Ostatnio mam mgły i deszcze. Mocno wilgotno, bardzo niebezpiecznie jak by przyszedł mróz.
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie pytanie. Ostatnio napisałaś, że na nowo oznaczyłaś mój blog jako obserwowany. Zauważyłam u siebie, że nie działa mi to oznaczenie na czyimś blogu. Pisze mi, że ,,nie udało się zaobserwowanie bloga". Wiesz może, co trzeba zrobić ?
Witam Agatko. U nas jest podobnie, ale od wczoraj pojawiły się przymrozki. Co do obserwowanych. Kiedy nie ukazywały mi się Twoje posty wówczas usunęłam siebie z obserwujących Twojego bloga klikając "przestań obserwować"po chwili kliknęłam "Obserwuj"i ukazała się ponownie moja ikonka wśród obserwujących. I to pomogło. Twoje posty mi się ukazują. Oby i Tobie to pomogło. Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam wszelkiego dobra w Nowym Roku!
Usuń