Lubię pogodną, ciepłą jesień. Wówczas można dłużej cieszyć się kolorami kwiatów, pięknie przebarwiającymi się liśćmi drzew i krzewów. Cieszą wędrówki po lesie. Jeżeli jeszcze w bonusie uzbieramy grzyby, to jest dopiero radość.
W lesie byliśmy kilka razy, ale niestety tylko raz udało się trochę uzbierać. Niestety u nas grzyby już prawie nie rosną. Dziwne. Jest wilgoć, bo deszcz padał niemalże przez całe lato.
Teraz, kiedy tyle pracy w ogrodzie, trudno wybrać się, by pospacerować po lesie. Tym bardziej, że nie jest blisko.
Las dostępny jest przez cały rok, więc odłożymy spacery na czas, kiedy nasz ogród będzie od nas odpoczywał.
Pokażę trochę zdjęć z jesiennego ogrodu. Może zacznę od września.
Hibiskus. Jesienią ubiegłego roku od sąsiadki dostałam trzy sadzonki. Zakwitły we wrześniu. Niewiele kwiatuszków, ale bardzo mnie cieszą.
Cieszy się też pasikonik, widoczny na zdjęciu poniżej. Wprawdzie słabo widoczny, ale taki właśnie ze mnie fotograf.
I trochę innego jesiennego kwiecia.Myślę, że czas już zakończyć ten post, bo już jest przydługi. W ramach podziękowań dedykuję Wam ostatni mój bukiecik dalii i róż. Przymrozek zrobił swoje.
Bardzo serdecznie witam Nowych Obserwatorów. Dziękuję za Waszą obecność i komentarze i życzę jesieni pełnej zdrowia, radości i ciepełka💗💙💚
Mimo jesieni nadal kolorowo w Twoim ogrodzie. Ja już prawie odpoczywam , bo tylko pory zostały na grządkach. Ta pelargonia jest wyjątkowa. Pozdrawiam serdecznie 🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁
OdpowiedzUsuńU nas nie było jeszcze większych przymrozków więc rośliny mają się nieźle. Ja jeszcze mam dużo pracy. Z pewnością nie zdążę przed zimą. Pozdrawiam serdecznie 🍂🌿🍁
UsuńNie mam wrzośców ale z tego co pamiętam są różne rodzaje. Jedne kwitną wiosną i te przycinamy po przekwitnięciu. Kwitnące latem pozostawiamy bez cięcia do wczesnej wiosny. Przekwitnięte kwiatostany są dodatkowym zabezpieczeniem przed mrozem. Dobrze jest też wrzośce otulić na zimę bo są średnio odporne na mróz. Piękny wrzesień był w Waszym ogrodzie. U nas też już ścięło wszystkie kwiaty. Róże próbują jeszcze walczyć ale większość kwiatów zmarzła. A grzybów trochę jest, niestety bardzo robaczywe. Póki co zrobiło się cieplutko! Uściski Janeczko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za podpowiedź. Pozostawię kwiaty i postaram się okryć na zimę. U nas przymrozek uszkodził tylko dalie. Pozostałe rośliny mają się nieźle, ale czy długo tak będzie? Pozdrawiam serdecznie 🍁🌿🍂
UsuńPięknie Twój ogród wygląda mimo jesiennej pory. Cieszysz się jeszcze zbiorami malin i kwiatów. Marzę o wyjeździe do lasu, spacerze i znalezieniu chociaż kilku grzybków. W moich okolicach mimo licznych opadów brakuje grzybów. Pozostały mi zakupy na targu.
OdpowiedzUsuńA co do pelargonii? patrząc na jej liście przypuszczam, ze jest to pelargonia angielska zwana królewską. Faktycznie, to jedna to jedna z najpiękniejszych przedstawicielek tego gatunku. Powinnaś ją przynieść do domu do chłodniejszego, widnego pomieszczenia. Należy ograniczyć podlewanie ale nie dopuścić do przesuszenia bryły korzeniowej. przypuszczam, że znajdziesz informacje w internecie. Ja tak postępuję ze swoimi pelargoniami rabatowymi i bluszczolistnymi.
Serdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję za podpowiedź Lusiu. Już przeniosłam ją na korytarz. Postąpię tak, jak radzisz. Bardzo mi na niej zależy. Oby przetrwała. Pozdrawiam serdecznie 🍁🌿🍂
UsuńJesień to cudowna pora roku
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę. Pozdrawiam serdecznie 🍁🌿🍂
UsuńPięknie i kolorowo w Twoim ogrodzie. Te żółte dalie wyglądają niesamowicie. Grzybki tez do pozazdroszczenia. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja również lubię tę dalię, a grzybki, to pierwsze i ostatnie w tym roku. Niestety już nie rosną. Pozdrawiam serdecznie:):):)
UsuńTeż lubię zbierać grzybki ale w lesie ostatnio byłam dwa lata temu. Kiedyś z mężem jeżdziliśmy często. A teraz jestem zdana na młodych. Syn nie zawsze ma czas , by wyrwać się do lasu. I kwiaty oraz ogrody uwielbiam, jak każda z nas. Cudownie pospacerować po Twoim ogrodzie, bo i zdjęcia piękna i ogród pewnie duży. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńMy też rzadko jeździmy na grzyby, bo pracy w ogrodzie jest teraz mnóstwo. Las trochę za daleko dla mnie. Na spacery po lesie wyjeżdżamy w innym terminie. A ogród Lucynko duży 19 arów więc jest co robić i gdzie pospacerować. Pozdrawiam serdecznie:):):)
UsuńO grzybki :)). My z mężem bardzo lubimy chodzić na grzyby i sezon zaczynamy już w wakacje zbierając kurki :). Ogród jesienny jest piękny. Z jednej strony wiele roślin przekwita, z drugiej inne mają swój czas :). Najbardziej uwielbiam wrzosy :).
OdpowiedzUsuńBuziaki!
U nas niestety kurki prawie nie rosną. Trzeba mieć szczęście, by je spotkać. To dziwne, bo kiedyś było ich dużo. Jesień jest pogodna więc długo możemy cieszyć się kolorami. Pozdrawiam serdecznie:):):)
UsuńBeautiful flowers 🌸
OdpowiedzUsuńThank you very much:):):)
UsuńDzięki za piekny spacer, bo mnie na taki wyjść strach, trzeci dzień u nas wieje... Jeszcze kolorowo u Ciebie, tyle kwiatów kwitnie, pozazdrościć... No i grzybków... U nas dopiero wysypało grzyby... Bardzo późno w tym roku. Lato zrobiło swoje. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńU nas pogoda jest piękna, więc nadrabiamy spóźnione prace i cieszymy się kolorami. U nas lato było kiepskie. Częste deszcze, ulewy i zimno jak na tę porę roku. Grzyby niestety już nie rosną. Pozdrawiam:):):)
UsuńJeśli jesień jest ciepła to można naprawdę jeszcze cały wrzesień i październik podziwiać piękne kwiaty. Taki ogród ma swój urok, wiele roślin się wraz ze zmianą temperatury również zmienia, aż miło to obserwować.
OdpowiedzUsuńW tym roku dana nam była taka jesień. Pozdrawiam serdecznie:):):)
UsuńCieszę się, że podobnie jak ja, jesteś miłośniczką jesieni. Piękne kwiaty kwitną w Twoim ogrodzie. Astrami jak widać, cieszą się również motyle. O wrzoścu i pelargonii już Ci napisały dziewczyny. Maliny o tej porze roku na pewno cieszą. Choć dość często bywamy w lesie jakoś w tym roku, bardzo niewiele grzybów znaleźliśmy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLubię jesień za jej kolory. Ten spektakl można podziwiać dłużej, kiedy jest ciepła i pogodna. Niestety szarugi późnej jesieni chciałabym pominąć. Ten czas jeszcze przed nami. Pozdrawiam serdecznie:):):)
UsuńJesień potrafi być piękna i Ty to doskonale pokazałaś na zdjęciach. Szkoda, ze tak szybko przemija, a kolorystyka zmienia się się na ponurą. Oby ta piękna, złota trwała jak najdłużej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
I taką jesień lubimy kolorową, ciepłą. Niestety nic nie trwa wiecznie. Pozdrawiam serdecznie:):):)
Usuńpiękne klimaty
OdpowiedzUsuńTakie kochamy. Oby trwały dłużej. Pozdrawiam serdecznie:):):)
UsuńUwielbiam zbierać grzyby,choć mało ich jadam🙂🙂🙂😉
OdpowiedzUsuńJa mam tak samo. Niestety mimo, że bardzo lubię grzyby, nie mogę ich jadać. Pozdrawiam:):):)
UsuńOch ! Jakie piękne marcinki i aksamitki ! Kocham wielobarwną jesień ! Cieszę się, że ją mamy, bo to chyba najpiękniejsza pora roku. Przyznam, że i u nas ciągle podjadamy słodkie maliny. Są takie pyszne i w tym roku po raz pierwszy doczekaliśmy się owoców. Wcześniej sadziliśmy maliny w różnych miejscach, ale ogród nie był wtedy jeszcze uporządkowany i wytyczony, więc maliny tej próby nie przetrwały. W tym roku mają już swoje słoneczne miejsce - to co innego ! Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńWiększość z nas taką jesień kocha, bo warto. Przebarwianie się liści to niepowtarzalny spektakl. U nas z malinami było podobnie. Dopiero w tym roku mają swoje odpowiednie miejsce i hojnie się za nie odwdzięczyły. Pozdrawiam serdecznie:):):)
UsuńOdpowiedzUsuń
Na zbieraniu grzybow.za.bardzo.sie.nie.znam. zdolam rozpoznac jedynie rydze i podgrzybki i muchomora czerwonego 😂 Jego to nie sposob.nie poznac. Moja ciocia.bardzo.dobrze znala sie na.grzybach i duzo.zbierala jak jeszcze miala zdrowy kregoslup. Kwiaty przepiekne :)
OdpowiedzUsuń