Jak dobrze, że przez część dnia świeciło słoneczko. Zakończył się w związku z tym mój "areszt domowy" i po raz pierwszy od prawie dwóch tygodni mogłam wyjść do ogrodu. Przywitali mnie a jakże moi kochani podopieczni. Jak miło widzieć, że na mój widok tarzają się po ziemi prowokując do głaskania. Niestety tylko jeden pozwoli się pogłaskać. Pozostałe dwa to dzikuski, które widząc iż głaszczę brata wykonują różne śmieszne ewolucje na trawniku przypatrując się cóż ja takiego robię. Może to śmieszne co powiem, ale przyleciały moje ulubione ptaszki, które tylko czekały, aż podejdę do karmnika oraz zawieszę na drzewie knedle z ziarnami. A teraz już tylko porozumiewawcze ćwierkania i wielu wielu braci skrzydlatych udaje się na poczęstunek. Zrobiłam inwentaryzację swoich kwitnących i wschodzących cebulek i stwierdziłam, że brakuje dużo tulipanów. No cóż nornice muszą też żyć. Cieszy mnie natomiast obecność ocalonych śnieżyczek, które są raczej rzadkie w naszych ogrodach. Oto moje kwiatuszki:
Kiedy wreszcie będzie to jedzenie?
W tym roku z ogromnym opóźnieniem pojawił się jedyny kwiatuszek
Widać braki. Nornice były i tutaj.
Niezmiernie się cieszę, że je mam. Miałam tak wiele, ale pewnej zimy nornice niemalże je wyjadły. Pozostało tylko kilka cebulek, które po prosu pogubiły przenosząc je do nor.
Udało mi się je rozmnożyć.
Oby się ostały.
Ukończyłam rozpoczęte jesienią malutkie serwetki. Tylko takie mogłam robić w łóżku.
Skorzystałam ze schematu z bloga: http://noelka1.blox.pl/html/1310721,262146,169,170.html?5,1
Pięknie dziękuję za Waszą obecność, komentarze, które niezmiernie mobilizują. Jestem wdzięczna za każde słowo. Serdecznie pozdrawiam życząc, by ominęła Was paskudna grypa oraz życzę wspaniałego słonecznego tygodnia.
Witaj:) Widzę, że jesteś wielką miłośniczką ogrodów, pięknie:) Śnieżyczki i krokusiki już Cię przywitały:)))
OdpowiedzUsuńSerwetki piękne, uwielbiam takie delikatności:))) Pozdrawiam
Dziękuję pięknie. Kocham naturę pod każdą postacią, a ogrody to moja pasja. Szkoda, że tak późno mam własny jeszcze tyle przed nami, ale lepiej późno niż wcale. Uściski Pa:):)
UsuńPrześliczne kwiatki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńU mnie w ogródku jeszcze cisza,
OdpowiedzUsuńa Twoje kwiatuszki takie radosne,
muszę sprawić sobie kilka cebulek :)
Serwetki urocze,uwielbiam je !
Pozdrawiam cieplutko
Rosną w słoneczku i to im sprzyja. Cieszę się, że podobają Ci się serwetki. Pozdrawiam:)
UsuńJeszcze nie widziałam takich kwiatuszków w tym roku. U Ciebie prześliczne. Mnie by zachwycił jeden pączek, a taka kępka - to magia normalnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie serwetki, strasznie mi się podoba ten wzór!
Dobrze, że już wyzdrowiałaś.
Cieszą oczy codziennie choć krótko, bo jeszcze muszę bardziej wyzdrowieć.Szkoda, że nie mogę Cię obdarować troszkę km nas dzieli - padłyby. Cieszę się, że serwetki się podobają. Pozdrawiam:)
Usuńależ pięknie wiosennie zaczyna się robić w Twoim ogródku
OdpowiedzUsuńDziękuję. Rzeczywiście codziennie pokazuje się coś nowego. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMoje zygokaktusy też słabiutko kwitły, a tulipany pożarte przez nornice! Pozdrawiam wiosennie!
OdpowiedzUsuńMyślę, że nornice bardzo lubią tulipany gdyż wiele osób się na nie uskarża. Pozdrawiam:)
Usuń