Gdybym wcześniej trafiła na ten blog oszczędziłabym sobie trochę czasu. Niewiedza kosztuje. W pobliżu mojego domu rosną dwie okazałe sosny. Wiosną zauważyłam ładne duże szyszki. Podoba mi się ściółkowanie szyszkami. Postanowiłam je zebrać.
Były jeszcze zamknięte, a ja chciałam, by w ogrodzie ładnie wyglądały. Chciałam przyspieszyć okres kiedy pięknie się otworzą. Wyłożyłam je na kaloryfery w całym mieszkaniu. Kiedy szyszki ładnie się pootwierały wyniosłam je do ogrodu. Jakie było moje zdziwienie gdy po kilku dniach zobaczyłam, że moje szyszki pod wpływem temperatury wszystkie się zamknęły. Myślałam, że tak już zostanie. Następnego dnia ociepliło się, zaświeciło słoneczko, a moje szyszki znów się otworzyły. Zrozumiałam, że moje zabiegi były zupełnie zbyteczne. I wówczas przez przypadek trafiłam na powyższy blog, w którym poczytałam o ściółkowaniu szyszkami. Ale cóż mogę z pewnością potwierdzić tezę, że szyszki to "inteligentna ściółka".
Pozdrawiam serdecznie. Bardzo dziękuję za odwiedziny. Cieszę się z każdego komentarza.
Jak te szyszki są równiutko poukładane:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Jakoś tak mi wyszło. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńBardzo mnie zaciekawiłaś tą inteligentną ściółką. Muszę poczytać na ten temat więcej. U Ciebie w ogródku szyszki wyglądają ślicznie :)
UsuńPozdrawiam wakacyjnie :-)
Dziękuję za uznanie. Szyszki to też ściółka ekonomiczna gdyż wolniej się rozkłada i jaka frajda przy zbieraniu. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńAle lasek :)
OdpowiedzUsuńA ja chciałam kupować korę ppod tuje! Mam sporo szyszek w ogrodzie. Dziękuję za pomysł. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń