Wczesna, ciepła jesień jest piękna w ogrodzie. Niestety nie udało mi się wykonać fotek przebarwiającym się aroniom, borówkom i piwoniom, ale jak mniemam każdy z Was ten spektakl ogląda w swoim ogrodzie bądź u innych. Tak szkoda, że czas tak szybko pędzi i nawet przyroda uległa temu wszechobecnemu pośpiechowi.
Bardzo lubię, kiedy trzmielina cała jest w pąsach. Niestety nie udało mi się wykonać zdjęcia w całej krasie. Tak szybko opadły liście. Za szybko.
Każdy z nas stara się, by w tę piękną jesień pospacerować po lesie. Tam dopiero jest uczta dla oczu. Ja wychowałam się niemalże w lesie więc czuję się tam jak w domu. Odwiedziłam go więc wiele, wiele razy szukając grzybów i cieszyć się świeżym powietrzem. Niestety wykonałam fotki telefonem i wiele z nich jest nie do pokazania. Zostało tylko kilka.
Tak mocno świeciło słoneczko, że na fotkach nie są widoczne cudowne kolory liści i większość fotek jest do wyrzucenia.
Czyż on nie jest uroczy?
To nic, że trujący, ale jaki piękny i z pewnością pełni jakąś ważną rolę w naturze.
I u nas pojawiły się grzyby. Kilkakrotnie wybraliśmy się również na grzybobranie. Dziękuję za wspólny spacer po moim ukochanym lesie i ogrodzie. Witam serdecznie nowych Obserwatorów. Będzie mi bardzo miło jeżeli zatrzymacie się na dłużej💗💗💗
bardzo dziękuję za wspaniały spacer i ślę serdeczne pozdrowienia.:)
OdpowiedzUsuńJa również cieplutko pozdrawiam:):):)
UsuńUwielbiamy spacery po lasach... Zwłaszcza teraz. Jest przepięknie... Bardzo polubiłam trzmieline, właśnie za jej ognistą czerwień, zapragnelam kupić. Mam i już jest bez liści... Chwilę nacieszylam się tylko... Twoja jest przepiękna i te pnącze... Winobluszcz... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAgatko Ty las masz tak blisko jak ja w dzieciństwie. Nie dziwię się, że tak go kochacie. Trzmielina u mnie też szybko zrzuciła liście, a przyczyną był przymrozek na początku października. Szkoda, bo była taka piękna. Pozdrawiam:):):)
UsuńJakie piękne borowiki uwieczniłaś na fotkach ! Tak... jesień przyszła zdecydowanie za szybko. Też obserwuję ten pośpiech - liście szybko zmieniły kolor i opadają. Jest mokro i zimno. U mnie też zakwitły marcinki. Teraz zaczynają kwitnienie chryzantemy. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńU nas było cieplutko więc chodziłam na grzyby, ale od dziś pogoda się zmieniła. Oby jeszcze trochę ciepełka, by można było zakończyć prace. Pozdrawiam:):):)
UsuńPięknie, jesiennie, nastrojowo :) Uchwyciłaś kochana wszystkie uroki jesieni :) Piękny spacer! Dziękuję :) Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńDziękuję Justynko. Pozdrawiam cieplutko:):):)
UsuńDziękuję za piękny spacer po Twoim ogrodzie i po lesie. Wszędzie widoki przepiękne, zachęcają do spacerów i przebywania na świeżym powietrzu :) Do grzybków ręce same się wyciągają :)))
OdpowiedzUsuńJesień mamy wyjątkową w tym roku :D
Serdecznie pozdrawiam, Agness:)
I ja dziękuję. To prawda jesień nas rozpieszcza ciepłem, kolorami. Pozdrawiam serdecznie:):):)
UsuńPiękną jesień utrwalilaś, to już drugi rok mamy taką kolorową, zachwycającą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.:)
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam:):):)
UsuńBardzo przyjemnie się z Tobą spacerowało, zarówno po uroczym ogrodzie, jak i lesie. Bardzo lubię wczesną, kolorową jesień .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Miło mi. Ja również lubię jesień taką jak w tym roku. Ciepłą, kolorową. Chwilo trwaj. Pozdrawiam cieplutko:):):)
UsuńJaneczko, Twoje jesienne zdjęcia i widoki są przecudne. Uwielbiam spacery po lesie. Niestety, nie znalazłam ani jednego grzybka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję Lusiu. Ja też kocham las. U nas wyjątkowo w tym roku grzyby pojawiły się. Jak miło je zbierać w ciszy i spokoju upajając się cudownymi barwami jesieni. Pozdrawiam serdecznie:):):)
UsuńPiękna jesień w Twoim ogrodzie. Ja też uwielbiam grzybobranie i strasznie gniewa mnie, gdy ktoś niszczy grzyby, bo niejadalne. Zachwycam się każdym muchomorem, a nawet takimi maleństwami bez nazwy. Muszę się przyznać, że zazdroszczę Ci tego winobluszczu. Sadziłam kilka razy i nie wiem dlaczego nie chce u mnie rosnąc. :( Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja też nie lubię spotykać poprzewracanych grzybów. Cóż, że trujące, nieznane ale potrzebne skoro rosną. Ja wszystkie je lubię i nieznanych nie zbieram ale po co zaraz niszczyć. Dziwni są ludzie. Dziwi mnie, że Twój winobluszcz nie rośnie. U nas rośnie na najgorszym miejscu w ogrodzie wprawdzie na początku zasilony kompostem. Poza podlaniem od czasu do czasu i usunięciu chwastów nic więcej nie robię. Kiedyś był ściółkowany, a teraz już zakrył ziemię więc tego nie robię. Spróbuj, a może się uda, Pozdrawiam:):):)
UsuńPiękne jesienne kadry . Zdjęcia nastrajają do refleksji i nostalgii. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Pozdrawiam cieplutko:):):)
Usuńpięknie :) jesień mamy przecudną
OdpowiedzUsuńTak w tym roku jesień nas rozpieszcza. Pozdrawiam:):):)
UsuńWitaj Janeczko. Przepiękne muchomorki. Pięknie Pani Jesień zagrała u Ciebie kolorami. A podgrzybki, mmmm. Mniam. Zebrałem trochę grzybów zarówno w moim ogrodzie jak i w sąsiednim lesie. Trochę ususzyłem a trochę zamroziłem. Zapasy na zimę zrobione :-) Serdeczności i cieplutkie pozdrowienia :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Lubię oglądać grzyby wszelakie i grzybobranie to też obserwacja przyrody. U nas grzybki w tym roku dopisały więc zapasy są. Serdecznie Cię pozdrawiam:):):)
UsuńWspaniała jesienna aura <3
OdpowiedzUsuńDziękuję. Taką kolorową i ciepłą jesień kocham. Pozdrawiam:):):)
UsuńTak, jesień jest przepiękna w tym roku. Ten ogrom kolorów, ciepło sprzyja spacerom. I dobrze, bo jeszcze nasiedzimy się w domu. Uwielbiam te astry jesienne. I bardzo żałuję, że nie mam gdzie ich posadzić. Ale podziwiam na Twoich zdjęciach. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJaka szkoda, że ciepłe dni się skończyły. U nas zimno, mokro i szaro. Trudno trzeba przetrwać, by znowu cieszyć się wioną, latem i znów jesienią. Pozdrawiam:):):)
UsuńJesienna czerwień z ogrodzie jest cudowna! Wspaniale wygląda winobluszcz na ogrodzeniu. Grzybki ekstra, fajnie że udało Ci się zrobić zapasy. Serdeczności Janeczko :)
OdpowiedzUsuńTak jesienna czerwień jest bajeczna. Krótko trwała w tym roku ale i tak trochę pocieszyła oczy. Wyjątkowo grzyby pojawiły się i udało się trochę uzbierać. Pozdrawiam serdecznie:):):)
UsuńPrzepiękna jest ta Twoja jesień - tak ją cudnie pokazujesz, aż by się chciało, by trwała i trwała.
OdpowiedzUsuń:)
Dziękuję. Niestety ciepełko się skończyło i trzeba przyzwyczaić się do zimnych i szarych dni. Tak jak corocznie. Pozdrawiam cieplutko:):):)
Usuń