Od zawsze podobały mi się bardzo te cudne kwiaty - Kalla /Cantedeskia/ Nie kupowałam ich, bo trudno jest znaleźć miejsce w naszym ogrodzie, by przetrwały. Koleżanka sprawiła mi prezent w postaci kilku cebulek. Nie wiedziałam, że każda jest inna posadziłam je w jednej donicy, by wypróbować czy jest szansa na ten piękny kwiat. Zakwitły i każdy kwiat jest w innym kolorze i różnej wysokości. Jak ja się cieszę, że się udało😃😃😃
Hortensja bukietowa jeszcze w bieli.
Hortensja bukietowa Annabelle w towarzystwie. Dziś już przebarwiona.
Moje ukochane "babcine" kwiaty - dalie. Niestety deszcz, który padał u nas trochę je uszkodził i kwitną teraz w pozycji leżącej😃😃
Na zakończenie nasze pomidorki, które w tym roku bardzo się spisały. Jest to nasze najbardziej ulubione warzywo. Smak gruntowych jest niepowtarzalny.
Dziękuję za miłe towarzystwo i za to, że jesteście mimo, że mnie jest coraz mniej z różnych powodów. Na blogu witam serdecznie Kasię.
Rozgość się proszę😄 będzie mi miło. Życzę Wam wszystkim wielu cudownych, słonecznych dni😃
Piekny, kolorowy sierpień w Twoim ogrodzie. Masz wszystkie kwiatuszki, które bardzo lubię. Kallę miałam , ale nie przeżyła dwóch lat, więc więcej nie sadzę chociaż to urokliwy kwiat. Pomidorów masa, ten rok była bardzo obfitujący w różne owoce i warzywa. Na pewno miałaś też dużo szparagów, bo mnie masa się urodziła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Spróbuję dać jej szansę za rok jeżeli cebulki dobrze się przechowają. Tak szparagi i pomidorki dopisały. Pozdrawiam:):):)
UsuńPięknie wszystko u Ciebie zakwitło.
OdpowiedzUsuńDla zwiększenia aromatu pomidorom sadzi się gdzieś obok bazylię, którą skubiesz na potrzeby potraw.
Dzięki za podpowiedź z doniczkami, jest to jakieś rozwiązanie i u mnie, bo z moją glebą tak różnie.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego :)
Ty masz zapewne lepszą glebę, bardziej wilgotną.Jednak spróbuj w doniczkach. Bazylię posadziłam tuż przy domku, by była pod ręką ale skorzystam z podpowiedzi i za rok posadzę też przy pomidorach. :):):)
UsuńCieszmy się jeszcze urokami lata....jest dla duszy i ciała pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTak cieszmy się każdym pogodnym dniem wszak jesień idzie wielkimi krokami:):):)
UsuńPomimo suszy piękne miałaś kwiatuszki. Pomidorki rzeczywiscie obrodziły w tym roku obficie,co mnie bardzo cieszy. Dalie w tym roku u mnie są słabiutkie i nie wszystkie zakwitły. Deszczu ciagle nie widać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Kwiaty nie wszystkie przetrwały. Pokazuję tylko te w dobrej formie. A deszczu ciągle u nas za mało:):):):)
UsuńW Toim ogrodzie również bajecznie i kolorowo- pomidory z własnego ogródka smakują napewno wybornie - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję. Pomidorki z gruntu są niepowtarzalne ale powoli zbliża się koniec owocowania. Jaka szkoda. Pozdrawiam:):):)
UsuńCudnie. Uwielbiam sielski klimat, a taki u Ciebie panuje. Zawsze z przyjemnością spaceruje po naturalnych ogrodach. O cyniach zapomnialam a to takie sliczne kwiatuszki. Ciąża to i skleroza. Reszta do pozazdroszczenia. Do dalii masz kobieto rękę, nawet kwitną leżąc hihi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Agatko. Sielski klimat w ogrodzie jest moim ulubionym wszak jestem na wsi. Zresztą w naszym ogrodzie trudno byłoby inaczej. Pozdrawiam:):)
Usuńale kolorowo i pięknie
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu:):):)
UsuńPięknie i kolorowo, a w dodatku i smacznie. Pogoda sprawiła, że pomidory obrodziły. Szkoda tylko, ze susza tak daje się we znaki naszym ogrodom. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńChyba wszyscy cieszą się pomidorami z własnego ogrodu.One lubią ciepełko, a lato dostarczało nam słońca. U nas też ciągle doskwiera susza. Pozdrawiam:):):)
UsuńTwoje miejsce przyciąga jak magnes... ten ogród, sposób pisania, to co robisz i jak o tym opowiadasz...
OdpowiedzUsuńChwile wytchnienia. Prawdziwe :)
Dziękuję bardzo. To bardzo miłe wszak robię to, co kocham. Nie zawsze się udaje ale tym bardziej cieszy, gdy cieszę oczy innych. Pozdrawiam:):):)
UsuńU Ciebie lato w pełni. Ogród jeszcze tonie w pięknych słonecznych barwach.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Nie jest tak niestety. Ja pokazuję to, co przetrwało. Cieszę się z każdego kwiatka i każdego warzywka, które sobie z moją pomocą poradziło z taką ogromną suszą. Pozdrawiam:):)
UsuńJaneczko!
OdpowiedzUsuńTwój ogród zachwyca mimo suszy. Kalie to bardzo wdzięczne kwiaty. Ze względu na nornice, sadzę je w 5 l butlach ( po wodzie).
Cynie, astry, bazylia, fasolka szparagowa, pomidory kochają słońce dlatego w tym roku obficie obrodziły.
Uwielbiam gdy zabierasz nas do swojego ogrodu.
Serdecznie pozdrawiam:)
Cieszę się Lusiu, że już jesteś i dziękuję za tyle miłych słów. Pozdrawiam:):):)
UsuńPrzepiękny ogród!!! Wspaniałe zdjęcia!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:):):)
UsuńMnie też szkoda lata - było takie pogodne i ciepłe, ale zbyt suche. Chyba głównie z tego powodu sezon wegetacyjny się nie wydłużył, a rośliny kwitły (moim zdaniem) krócej i mniej obficie.
OdpowiedzUsuńA Twoje kalie przepiękne. Pierwszy raz widzę je w ogrodzie.
Pozdrawiam
Też tak myślę. Kwiaty kwitły zbyt wcześnie i krótko. Teraz pozostały hortensje, dalie, rozchodniki i moja ukochana barbula. Wkrótce zakwitną marcinki i chryzantemy, a to już znak, że wkrótce jesień niestety. Oby pogodna. Pozdrawiam:):):)
UsuńNie znam się na ogrodnictwie, kwiatach, ale lubię tu wpadać i czytać, jak to u Ciebie wygląda. Pokazujesz pięknie owoce swojej opieki nad roślinami.
OdpowiedzUsuńMiło mi ogromnie. Dziękuję za Twoje wizyty i komentarze. Pozdrawiam serdecznie:):):)
UsuńJakie bogactwo pomidorów !? Cantedeskie - są urocze. Też udało nam się wyhodować ich kilka, ale przez zimę trzeba przechować bulwy w cieplejszym miejscu. Masz piękne dalie w ogrodzie. Ja przeważnie ich nie sadzę, bo wymagają przechowania przez zimę. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKocham dalie od dziecka ale rzeczywiście kłopot z przechowywaniem. U mnie nie zawsze się uda, by przetrwały. Co roku coś dokupuję. Kalle będę strzegła jak oka w głowie może uda się je przetrzymać. Pozdrawiam:):):)
UsuńMimo trudnych warunków pogodowych ogród kwitnie Ci pięknie. Masz bogactwo kolorów. Ja to bardzo lubię dalie cynie. A pomidorki tylko zrywać z krzaka. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńTrochę udało się uratować. Pomidorki uwielbiamy i w tym roku obyło się bez chorób. Oby tak dalej. Ja też kocham dalie i cynie i dlatego staram się, by rosły u nas. Gdyby nie susza byłoby o wiele lepiej. Pozdrawiam:):):)
UsuńMasz cudowny ogród, zachwyciły mnie Twoje różnokolorowe dalie i oczywiście apetyczne pomidorki !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
U mnie znowu cieplutko... słoneczko świeci.. Bardzo mnie to cieszy :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kwiaty! U mnie niestety było tak sucho, że dalie mi częściowo uschły ale myślę, że jednak przezimują ;) Uściski Kochana!
OdpowiedzUsuńCzytam, czytam i zachwycam się naturą. Podziwiam ludzi z pasją i jeszcze bardziej takich, którzy potrafią się tym dzielić. Jaki ogrom pracy trzeba było wykonać, by powstało to, co widzę. Pozdrawiam!!!!
OdpowiedzUsuńBeautiful flowers. I especially loved the first, the color is amazing.
OdpowiedzUsuńHave a nice week
Maria
Divagar Sobre Tudo um Pouco
Lato minęło, ale przecież za rok znów wróci :)
OdpowiedzUsuń