Lucyna postanowiła nagrodzić osoby, które najczęściej komentowały. Nagrodą za największą ilość komentarzy była śliczna chusteczka ozdobiona szydełkową koronką, którą sama wykonała. Dziękuję Lucynko. Warto odwiedzić bloga. Autorka pokazuje wiele pięknych prac wykonanych własnoręcznie oraz dzieli się schematami wyszukanymi w internecie. A oto mój prezent. Piękny prawda?
A teraz kilka fotek mojego letniego ogrodu:
Przedłużyłam nieco mój kącik, ale zabrakło szyszek. Muszę udać się do lasu.
Zakwitły moje nieduże jeszcze róże. Nie wiem czy na mojej ubogiej glebie będą ładniejsze. Ale cieszę się tym co mam.
Niestety piwonia już przekwitła.
Była cudna i szkoda, że nie ma już tego cudownego zapachu, który witał mnie każdego ranka.
Mam dwa powojniki. Jeden z nich "Gabriel Narutowicz" już zakwitł, a drugi pnie się ku górze.
Nie wiem kiedy zakwitnie.
Tojeść kropkowana.
Lubię ten żółty akcent w ogrodzie.
Cudnie pachnący goździk ma się
dobrze. Oby tak dalej.
Miałam tak wiele lilii. Niestety nornica na pocieszenie pozostawiła mi tylko dwie. Jedna z nich już zakwitła.
Przymiotno. Trochę się rozpierzchły łodygi. Muszę wymyślić jakieś podpórki.
Pięknie rozrósł się rdest pokrewny.
Zakwitł pierwszy liliowiec. Zakupiłam kilka nowych sadzonek w firmie Florexpol. Niestety nie polecam tam zakupów. Wszystkie sadzonki były tak marne, że tylko kilka z nich rośnie.
Zakwitły nagietki. Czy jest jeszcze ktoś kto je lubi tak jak ja. W naszym ogrodzie wyszukane kwiaty nie mogą
pięknie rosnąć. Wysiewam te, które radzą sobie w trudnych warunkach, a one mnie nie zawodzą.
Zawsze łączę je z warzywami gdyż podobnie jak aksamitka, jest on skuteczną bronią naturalną przeciwko
groźnym nicieniom. Niestety nasiona
aksamitek nie powschodziły.
Mam tylko kilka roślinek, a szkoda, bo bardzo je lubię. Jeżeli już wzejdą, są niezawodne.
Serdecznie witam moją nową obserwatorkę Gosię. Dziękuję Wam za odwiedziny i komentarze. Do następnego spotkania. Życzę wielu słonecznych dni:):):):):)
Ależ pięknie wszystko u Ciebie kwitnie. Szkoda, że to nasze polskie lato tak krótko trwa. Ledwo zaczynamy się cieszyć naszymi pięknymi roślinkami, a za chwilkę musimy już myśleć o okrywaniu na zimę. No ale na razie pełnia lata, więc przestaję marudzić i pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście lato w tym roku u nas trochę kapryśne. Pada i kwitnące roślinki krótko cieszą nasze oczy.Ale dobrze, że codziennie jest coś nowego.Pozdrawiam:):)
UsuńAleż pięknie jest w Twoim ogrodzie. Zachwyca każdy kwiat. Podobnie jak Ty sadzę w warzywniku aksamitki, mam tez kilka kępek pomarańczowych nagietek resztę wyjadły turkucie podjadki.
OdpowiedzUsuńTeż nie polecam Florexpolu. Ich cebulki kwiatowe i nasiona są marne jakościowo a rośliny maleńkie i nie przetrzymują zimy.
Jedyna piękna rzecz, to gazetka przez nich wydawana.
Wyleczyłam się zakupów w tej firmie.
Serdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję Lusiu. Rzeczywiście kuszą katalogiem, ale już nic u nich nie kupię. W tym roku straciłam tylko pieniądze, bo rośliny były tak marne, że nie przetrwały. Mogłabym za to kupić inne, ale trudno. Pozdrawiam:):):)
Usuńjakie piękne kwiaty
OdpowiedzUsuńDziękuję:):):)
UsuńCudny prezent otrzymałaś! Takie chusteczki są bardzo eleganckie! Ależ masz bogactwo kwiatów w ogrodzie!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście , bardzo mi się podoba, aż mnie kusi, by wykonać własnoręcznie. Teraz jednak "walczę" w ogrodzie. Pozdrawiam:):):)
UsuńPrześliczny prezent. Z jednej strony dobrze, ze chusteczki higieniczne zastąpiły te z materiału, a z drugiej strony szkoda. Mam kilkanaście ślicznych chusteczek i używam do przecierania okularów. Ładnie wyglądają w etui. Masz prześliczne kwiaty w ogrodzie. Róże niestety potrzebują nawozów, ja daję raz na trzy miesiące marzec - czerwiec, dawkę Targetu.
OdpowiedzUsuńMi również się podoba. Moje pokolenie kobiet zapewne jeszcze lubi mieć taką w zanadrzu. Myślę, że taka w torebce być powinna obok higienicznej. Ja podkarmiłam swoje róże na wiosnę, a teraz dokarmiam je gnojówkami, by je trochę uodpornić. Poczekam cierpliwie na efekt.
UsuńMoże się uda. Pozdrawiam:):):)
Chusteczka jest cudowna i ta koronka i hafcik - miodzio :)
OdpowiedzUsuńW ogrodzie jak w bajce - skoro masz ubogą glebę, to ja nie wiem, jak by to wszystko wyglądało, gdyby gleba była żyzna. Goździki w zeszłym tygodniu posadziłam na balkonie, też w zamian za bratki, które totalnie zdziczały.
Ja też tak sądzę. Dziękuję, ale ta bajka niedługo trwa niestety. Gdyby w moim ogrodzie była dobra ziemia byłoby mniej chwastów, a roślinki wyglądałyby tak jak w Waszych pięknych ogrodach i ja miałabym więcej czasu na dzierganki, książki itp., ale ja i tak się cieszę z tego co mam. Pozdrawiam:):):)
UsuńPiękne kwiaty:) Piszesz, że masz marną ziemię, ale mimo tego ogród wygląda ślicznie. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Gdyby nie te chwasty i nornice nie byłoby źle, ale cóż trzeba sobie radzić. Pozdrawiam:):):)
UsuńKolejny raz podziwiam Twoje piękne kwiaty.
OdpowiedzUsuńA wiesz, że nagietki należą do moich ulubionych kwiatów. Zerwane do wazonu długo cieszą nasze oczy.
Serdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję Lusiu. Miło mi bardzo wszak u Ciebie zawsze jest jak Raju. Ja oglądam Twoje posty po kilka razy. Pokazujesz tyle piękna. Dziękuję:):):):)
UsuńTeż kocham nagietki!
OdpowiedzUsuńWidzę Basiu, że nas jest wiele. To przecież piękny i pożyteczny kwiat z naszego dzieciństwa.
UsuńKiedyś rósł w każdym ogrodzie:):):):)
Prezent cudny, trafił w ręce osoby która go doceni. Ogród piękny, różnorodność kwiatów jest jego bogactwem. Od wielu lat wysiewam nagietki i suszę płatki na herbatkę i napary, samo zdrowie. niestety nie mam żółtego koloru. Tojeść kropkowana mieszka w moim ogródku, a dzięki Tobie poznałam nazwę tej rośliny. Kwiaty te są bardzo trwałe w wazonie. Fantastycznym nawozem do róż są skórki od banana, pokrojone zagrzebuję pod korzeniami. Pozdrawiam : )
OdpowiedzUsuńTak będę hołubiła ten piękny prezent. Miło mi, że podoba Ci się mój nieustanny wysiłek. Jeżeli uda mi się zebrać nasionka to się podzielę z Tobą. Kupiłam takie po raz pierwszy. A za radę co do bananów dziękuję. Nie wpadłabym na to, a przecież to takie bogactwo potasu. Dziękuję:):):):)
UsuńAleż dostałaś piękny prezent:))) Twój ogród wciąż mnie zachwyca, bardzo lubię tojeść i lilie, o piwoniach nie wspomnę:) Dobrych dni życzę Janeczko:)
OdpowiedzUsuńPrezent rzeczywiście piękny, a ogród coraz bardziej zarośnięty. Ilość chwastów w tym roku jest zatrważająca. Pozdrawiam:):):)
UsuńPrezent rzeczywiście piękny :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę:):):):)
UsuńPiękny prezent. Koronka mnie zachwyciła. Całość wygląda bardzo elegancko.
OdpowiedzUsuńOgród cudowny, te liliowate kwiaty uwielbiam. Sama mam tylko dwie kępki w ogródku.
Podoba mi się mój prezent. Kolor koronki taki jak lubię. Lucynka jakby wyczuła. Ja też lubię liliowce. Mam kilka. Zakupiłam w tym roku w Florexpolu kilka innych, ale niestety były tak marne, że nie przyjęły się. Już nic w tej firmie nie zamówię i nie radzę nikomu:):):):)
UsuńOgród udał Ci się genialnie! Ile kolorów, gatunków i różności! Jakbym widział swój ogród! :) Udanych wakacji! Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Rzeczywiście mam wiele krzewów i kwiatów, ale jest jeszcze tyle do zrobienia, by było tak jak bym to widziała. Niestety w tak słabej ziemi trudno o lepsze rezultaty. Pozdrawiam i życzę Ci wspaniałego , wakacyjnego wypoczynku:):):):)
UsuńPrezent piękny. Ogród kolorowy. Kocham nagietki, ze względu na swoje właściwości a także słoneczne kolory. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba. Nagietki chyba wszyscy lubią.
UsuńSą takie kolorowe, wesolutkie no i pożyteczne oczywiście. Zawsze się staram, by u mnie gościły. Pozdrawiam:):):):)
Ogród piękny i róża da sobie radę bo wygląda już całkiem dobrze - fajny pomysł z tymi szyszkami - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję. Chciałabym, by moje róże dobrze się rozgościły w ogrodzie. Robię co mogę, a na rezultat poczekam, a jeśli im u nas nie będzie dobrze to trudno. Szyszki zawsze mi się podobały. Wyglądają niczego sobie i nie jest to kosztowna ściółka, bo sosny rosną w naszym ogrodzie i wokół domu. Przynoszę je również ze spacerów. Pozdrawiam:):):)
UsuńKurcze,jak ja mogłam przegapić twojego posta. Jestem i nadrabiam. Uwielbiam naruralne dodatki do ogrodu, szyszki, kora są świetne. Uważaj tylko kochana na zielonych:-) tak jak Ty uwielbiam nagietki, aksamitki, kosmoski.... Poco szukać innych skoro te najwytrwalsze, i najdłużej cieszą oczy:-)
OdpowiedzUsuńMasz rację Agatko. Ja też kocham naturalne dodatki. Szyszki jak już wspomniałam mam w większości swoje. Tylko trochę z lasu. Jeszcze nie spotkałam "zielonych":):). Jak wizę lubimy kwiaty, które są piękne w swojej prostocie i nie zawodzą. Wprawdzie moje aksamitki w tym roku nie powschodziły, ale mały ich akcent jest w ogrodzie. Pozdrawiam:):):)
UsuńNie przejmuj się, moje aksamitki też w tym roku zastrajkowaly:-) ogórki je wyprzedzily a było odwrotnie, chyba plotek się nie uda. No zobaczymy może jeszcze turki nas zaskoczą :-)
OdpowiedzUsuń