Serdecznie witam mojego nowego obserwatora. Jak miło, że ktoś chce poświęcić czas, by przyjrzeć się moim wypocinom. Pracując w ogrodzie ściślej mówiąc pozbywając się niechcianych roślin czyli chwastów obserwowałam również jak wielką mają wolę życia. Wystarczy lekko zaniedbać swój obowiązek czyli niedokładnie je usunąć, a już następnego dnia przywita nas jeszcze piękniejszy. Niekiedy zdarza się, również, że piękny kwiat wyrośnie w miejscu gdzie tego nie planowaliśmy (samosiejka). Zawsze jest dorodniejsza od tych pożądanych. Tak stało się u mnie. Naparstnica, wyrosła sobie i już w miejscu gdzie zupełnie nie powinna rosnąć. Nie dbałam o nią wcale, a nawet kilkakrotnie niechcący ją uszkodziłam. Chciałam się nawet jej pozbyć i przesadzić w inne miejsce. Kiedy po dłuższej mojej nieobecności w ogrodzie ujrzałam ją piękną zdrową dałam spokój.
Zakwitła oto efekt:
Oto ona
Dla porównania dwie, które posadziłam i dbałam o nie, ale one jakieś mizerne.
Prawda, że jest różnica?
Pozdrawiam!!!!!!!!!!!
Naparstnica - królowa, listki pięknie ułożone naprzemiennie, odwdzięczyła się darowanym życiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego popołudnia.
Dziękuje :)
UsuńMiałam kiedyś dziką naparstnicę wysoką na 1,5 metra, prawie taką wysoką jak ja. Dziwy Natury
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę!!! Natura wiele może i choć nas to dziwi, robi swoje. Lubię niektóre jej wybryki i staram się z nią żyć w zgodzie. Pozdrawiam serdecznie:):):)
Usuń