Ja niestety mogę pokazać tylko skromne pisanki wykonane metodą kropli wosku czyli batikową. Mam taki ogromny sentyment do wszystkich innych metod lecz ze względu na naszą rodzinną tradycję, do której jestem bardzo przywiązana, w naszym koszyczku zawsze są pisanki batikowe.
To taki ukłon w stronę moich przodków i tak już zostanie.
błękitną skorupkę.
Jajka dostaliśmy od hodowcy z gospodarstwa ekologicznego.
Szkoda, by je było zabarwiać są bardzo oryginalne choć fotki tego nie
odzwierciedlają.
Ponieważ nie piekę na razie słodkości proszę częstować się chlebkiem.
Odpoczywa.
I kwiatuszek dla Was. Kwitnie po raz drugi.
Serdecznie witam w gronie obserwatorów Joasię. Dziękuję za Waszą obecność i komentarze. Życzę wspaniałej i cieplutkiej niedzieli:):):):):)
Alle śliczności, a ille pracy i staranności. Prawdziwa uczta dla oczu. Pozdrawiam cieplo. Życzę radosnych i rodzinnych dni świątrcznych.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lucynko. Tak trzeba poświęcić na nie wiele czasu, ale ja lubię to robić i wreszcie mam czas. Pozdrawiam:):):)
UsuńAleż one są piękne, domyślałam się i czekałam na te pisanki, są idealne i dobrze, że tradycja rzecz święta:):)
OdpowiedzUsuńChlebki na rumiano wypieczone, na pewno smaczne i zdrowe. Pogodnej niedzieli.
Dziękuję Elu. Miło, że się podobają, a chlebek rzeczywiście jest bardzo smaczny:):):):)
UsuńPisanki z dziecinnych lat są piekne.Tęskni się za takimi.Kwiatek u mnie też ma kwiaty.Chlebek mi pachnie. Serdecznie pozdrawiam. M
OdpowiedzUsuńMalując te pisanki zawsze mam przed oczami swoje dzieciństwo dlatego będę je robić jak długo się da. Pozdrawiam:):):)
UsuńOoo... chciałbym takich pisanek trochę do koszyka. Powiedziałabyś mi jak tak mniej więcej zabrać się za tę metodę? Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńJa robię je na wydmuszkach pszczelim woskiem.
UsuńPo nałożeniu wzorów zanurzam je w słoiczkach z farbkami dostępnymi w naszych sklepach.Można pozostawić wosk bądź go usunąć. Ja podgrzewam jajeczko nad palnikiem z gazem (uważaj można się oparzyć)i delikatnie usuwam go ręcznikiem papierowym. Potem leciutko natłuszczamy jajeczko i gotowe. Można również pisanek nie barwić. Widać to na fotkach. Pozdrawiam:):):):)
beautiful blog :) happy Sunday!
OdpowiedzUsuńI am new follower :)
http://itsmetijana.blogspot.rs/
Thank you very much:):):)
UsuńTeż jestem ciekawa metody batikowej : ) Piękne pisanki.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Myślę, że zrozumiale opisałam to w poprzednim komentarzu. Jeśli chcesz coś więcej się dowiedzieć proszę o kontakt na e-mail. Pozdrawiam:):):)
UsuńBardzo ładnie pisanki :-) dużo czasu pewno zajęło Ci malowanie wzorkow?eleganckie i bardzo starannie wykonane.
OdpowiedzUsuńMilej niedzieli. Pozdrawiam
Dziękuję Agatko. Myślę, że tak jak każda technika potrzebują wiele czasu, ale u mnie najgorzej jest z bólem pleców. Teraz nie są już tak staranne jak w młodości. Pozdrawiam:):):)
UsuńKocham te batikowe pisanki. Bo to prawdziwe pisanki , czyli jajeczka pisane woskiem. Szkoda, że nie umiem tak pięknie pisać jak Ty. Wspaniałej Palmowej Niedzieli. :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że jest nas więcej. Myślałam, że jestem nazbyt staroświecka, ale sentyment do tradycji jest u mnie ogromny i jest jak jest.
UsuńJako ozdoby mam inne jajeczka, ale koszyczek jest monotematyczny czyli batikowy. Pozdrawiam:):):)
Zawsze podobały mi się bardzo takie pisanki. Masz rację, że teraz tworzy się w wielu technikach, wiele jest pięknych, ale myślę, że te tradycyjne wcale nie tracą ze swojego uroku. Piękne chlebki, ja już nie piekę, a przecież to najlepsze z wypieków. Moje grudniki też wciąż uparcie kwitną. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPodobają mi się wszystkie wytwory ludzkich rąk. Tyle tam jest serca i piękności, ale jak wspomniałam koszyczek jest batikowy:):):):)
UsuńTwoje pisanki są przepiękne. Kocham tradycję. Zachowuj ją najdłużej jak tylko możesz.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu. Ja tak jak Ty jestem tradycjonalistką i tak już zostanie. Pozdrawiam:):):)
UsuńKolejny raz podziwiam Twoje pisanki. Kiedyś muszę spróbować takiego zdobienia. Na razie nie mam odwagi, ale dojrzeję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam M
Dziękuję. Spróbuj. To nie jest trudne naprawdę.
UsuńPozdrawiam:):):)
Twoje wspaniałe cudeńka wzbudzają zachwyt. Są przepiękne. Domyślam się, że talent odziedziczyłaś po swojej Babci, Mamusi. Czy to są wydmuszki? zbierasz je przez cały rok? Do takiej pracy trzeba mieć cierpliwość, zmysł artystyczny, ale i dużo czasu.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, że pokazałaś na swoje małe arcydzieła. Ja też piekę chleb. Swoje wyroby są najlepsze.
Miłej niedzieli:)
Dziękuję. Miło mi,że się podobają. W czasach mojej młodości wszystkie panie robiły takie pisanki. Moja mamusia również. Barwiło się naturalnymi kolorami. Teraz jest łatwiej. Są pracochłonne tak jak wszystkie ręczne robótki, ale ja już mam czas. Tak Lusiu robię je na wydmuszkach zbieranych przez cały rok. Kocham to robić. Pozdrawiam:):):)
UsuńTwoje pisanki to prawdziwy artyzm!!!!!!!!!
UsuńŚlę serdeczności:)
Piękne pisanki :) moja babcia takie robiła zawsze. Taki ozdoby są ponadczasowe :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście dawniej takie pisanki robiono. Nie były znane inne metody. Teraz jest tyle pięknych pisanek. Taka różnorodność. Każdy ma coś dla siebie. I tak jest dobrze. Pozdrawiam:):):)
Usuńale wysyp ślicznych jaj
OdpowiedzUsuńDziękuję:):):)
UsuńAch, jakie piękne pisanki! Wyznam Ci, że takie podobają mi się najbardziej - te wzory, kolory (śliczne są też te ekologiczne!). Właśnie takie najmocniej chwytają mnie za serce.
OdpowiedzUsuńBardzo podziwiam precyzję wykonania.
Ciepło pozdrawiam :)
Dziękuję Basiu.Ja też je lubię przypominają mi dzieciństwo i młodość, ale goszczą tylko w koszyczku. Dekoracje to świeże kwiaty i tylko tyle:):):):)
UsuńPięknie wykonane pisanki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:):):):)
UsuńBatikowe jajka wyglądają rewelacyjnie. Też bym się trzymała tradycji, gdybym tak umiała... Chleb super. Również ostatnio trenuję i już nie najgorzej mi wychodzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :-)
Dziękuję. Prawda, że własny chlebek to nic trudnego. Pozdrawiam:):):)
UsuńKochana pisanki wspaniałe!!!! Oryginalnie wyglądają jeszcze piękniej, wiem bo widziałam takie na żywo!!! Jeszcze takich nie próbowałam,ale może za rok. Teraz nasza mała Anielka jest tak absorbująca, że nie mam na to czasu. Serdecznie Cię pozdrawiam i dziękuję :)papa
OdpowiedzUsuńDziękuję. Przy malutkiej byłoby niebezpiecznie z gorącym woskiem, ale za rok już będzie można. Pozdrawiam:):):)
UsuńW ten radosny czas świętowania Wielkiej Nocy pragnę skierować moje myśli i serce ku niebu i prosić Zmartwychwstałego Pana o promienie nadziei, wiary i miłości dla Ciebie i dla Twojej Rodziny, na ten czas i na każdy kolejny dzień.
OdpowiedzUsuńŁucja
Bardzo dziękuję Lusiu za takie piękne życzenia. Tobie również życzę radosnych Świąt Wielkanocnych:):):)
UsuńPrzepiękne ,prawdziwe nasze polskie pisanki - życzę spokojnych i wiosennych Świąt Wielkanocnych oraz wszelkiej radości i pomyślności
OdpowiedzUsuńDziękuję. Tobie również życzę radosnego świętowania. Pozdrawiam serdecznie:):):):)
UsuńKochana Janko, dziękuję Ci bardzo serdecznie za obecność i wierne mi towarzyszenie!!!Niech te Święta wypełnione będą samą radością!Ściskam.Dorota
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję, że jesteś:):):):)
UsuńWesołych Świąt dla Ciebie i całej rodziny:))) Pisanki cudne!
OdpowiedzUsuńDziękuję:):):)
UsuńRadosnych i pogodnych Świąt życzę i pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:):):):)
UsuńPisanki są piękne.Jesteś bardzo zdolna . Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:):):):)
UsuńKochana,patrzę na te cudne jajka, cudowne bochny chleba i mam jedna prośbę-zaadoptuj mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie. Kocham porcelanę i tak mało o niej wiem. W Twoim towarzystwie dowiedziałabym się tylu ciekawych rzeczy. Pozdrawiam:):):)
Usuń