Miał być w kilku pastelowych odcieniach fioletów. Takie było zamówienie. Tylko takie wybrałam w pobliskiej pasmanterii. Nie miałam pojęcia o włóczkach. Teraz już wiem, co wybrać. Na kolejny wybrałam wełenkę z merynosów, która jak się dowiedziałam zimą grzeje, a latem chłodzi. Można ją zakupić w internetowych sklepach.
Jest jednak znacznie droższa.
Niestety jedna z włóczek była nieco grubsza. Czas gonił więc nie wybrzydzałam. Obecnie kocyk jest już w użyciu. Myślę, że następny będzie bardziej udany. Wełenka merynosowa zakupiona. Jak kolejny wirus mnie opuści, to ruszam z robótką. Czy podołam????
Powstały też dwa szaliki. Niestety nie zdążyłam wykonać fotek. Przybyło nieco elementów mojego zapomnianego obrusa. Jeszcze tylko 5 serwetek i finał.
Pozdrawiam Was gorąco. Dziękuję za wizyty i komentarze. Oby do wiosny😐😐😐😐
Kocyk bardzo mi się podoba,a szaliczki na pewno, także były urocze. Szybkiego powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję. Szaliczki podobają się właścicielkom, a to najważniejsze. Pozdrawiam:):):)
UsuńPierwsze koty za płoty. Nabrałaś doświadczenia. Obrus zapowiada się rewelacyjnie. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że może kiedyś nauczę się lepiej dziergać na drutach. Tak bardzo bym chciała. Pozdrawiam:):):)
UsuńBardzo mi się podoba, I zdrówka Ci życzę:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu. Pozdrawiam:):):)
UsuńJa też nie mam doświadczenia w wyborze włóczki. W motku wszystkie piękne, dopiero na drutach wychodzi czy trafiłam. Kocyk jest śliczny a obrus będzie rewelacyjny, już się nie mogę doczekać finału.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dużo zdrowia.
Myślę, że kolejny wybór włóczki będzie bardziej trafiony. Elu taki obrus widziałam chyba u Ciebie też. Tyle osób już go dziergało. Ja też jestem ciekawa finału. Myślę, że niebawem. Pozdrawiam:):):)
UsuńKocyk jest prześliczny. Świetnie dobrane kolory.
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie jaki piękny będzie szydełkowy obrus.
Janeczko, życze Ci szybkiego powrotu do zdrowia.:)
Miło mi, że tak oceniasz moje wypociny. Kocyk jest w użyciu i to jest ważne, a obrus zobaczymy jaki będzie finał. To pierwsza moja większa praca. Pozdrawiam:):):)
UsuńKocyk jest świetny. Z niecierpliwością oczekuję finału obrusu, zapowiada się na cuda. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Takie słowa z ust tak wytrawnej dziewiarki dodają otuchy. Miło mi. Pozdrawiam:):):)
UsuńZazdroszczę umiejętności, dla mnie robótki ręczne to czarna magia, a szkoda.. Obrus zapowiada się cudnie, ale kocyk też mi się podoba :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA ja podziwiam Twój talent. Twoje prace zachwycają. Pozdrawiam:):):)
UsuńJaneczko, przede wszystkim zdrowia życzę, wirusy sio!
OdpowiedzUsuńAle dlaczego kocyk nieudany? Moim zdaniem jest w porządku i jakie piękne kolory:))) A obrus będzie boski, uwielbiam takie:))) Ściskam:*
Dziękuję Moniczko. Sama nie wiem dlaczego nieudany ale ja oczekiwałam czegoś innego. Skoro maluszek już na nim pozuje i podoba się jego mamusi to jest dla mnie najważniejsze. Pozdrawiam serdecznie:):):)
UsuńKocyk śliczny, robiony z Serca <3 <3 <3 :***
OdpowiedzUsuńDziękuję. Tak włożyłam tam całe moje serce. Pozdrawiam:):):)
UsuńKocyk w przyjemnych kolorach i najważniejsze w nim jest to, że robiony samodzielnie i z serca:)
OdpowiedzUsuńObrusik na pewno będzie cudny, kocham takie serwety. Gratuluję, że szydełkujesz serwetki, ja mam ich dużo ale żadnej nie robiłam:) To sztuka!
Takie kolorki życzyła sobie mamusia, a ja dziergałam z całego serca. Wyszło jak wyszło. Maluszek korzysta. Ja też lubię takie serwety. Nie robiłam jeszcze takiej dużej, to mój debiut. Pozdrawiam:):):)
UsuńDlaczego uważasz ,ze jest nieudany,mnie się podoba taki delikatny.Zyczę zdrówka
OdpowiedzUsuńDziękuję. Sama nie wiem czemu. Ja wyobrażałam go sobie inaczej, a wyszedł taki. Podoba się więc zaczęłam robić drugi.Czy spełni moje oczekiwania?
UsuńPozdrawiam:):):)
Wspaniały kocyk!!! Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo zdrówka:))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:):):)
UsuńKocyk jest uroczy i wcale mnie nie dziwi, że zamawiającym się podoba :) Czekam na kolejny. Tymczasem, Kochana, kuruj się i pogoń te wirusy!
OdpowiedzUsuńJa widzę że kocyk jest jak najbardziej udany !!! Wybrałaś piękne kolorki i sama wykonałaś !! Po prostu masz talent !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę zdrówka !
Bardzo ładne kolory kocyk.Obrus będzie piękny też zrobiłam sobie taki obrus.Duzo zdrówka.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka. Robótki udane:)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim nie daj się wirusom. Ja też cały miesiąc z nimi wojowałam. A robótki, nawet te nieudane są... kochane i piękne.Szydełkowy obrus jest piękny. Wybrałaś atrakcyjny wzór. Usztywniony, na stole stole będzie wspaniale się prezentował. Pozdrawiam i życzę, pokonania wirusów. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wirusy poszły sobie precz. Życzę pełni zdrowia! <3
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem kocyk jest śliczny, a fiolet kocham. To jeśli to Twój debiut, moim zdaniem udany, to co Ty stworzysz potem. Jestem pewna, że podołasz. To już widać, że masz do tego talent. No a ten obrus to mistrzostwo, chciałabym taki. Uważam, że jesteś bardzo utalentowana! Serdecznie pozdrawiam. :)
Debiut jak najbardziej udany- obrus ma bardzo ładny wzór - życzę zdrówka i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWedług mnie ten kocyk też jest bardzo udany ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Anielique - jesteś dla siebie zbyt krytyczna <3
OdpowiedzUsuńKocyk jest uroczy i wcale mnie nie dziwi, że zamawiającym się podoba :) Czekam na kolejny. Tymczasem, Kochana, kuruj się i pogoń te wirusy!
OdpowiedzUsuńGclub