niedziela, 11 grudnia 2016

PRACOWITA SOBOTA........................................

Witam Was tym kolorowym i pachnącym goździkiem, którym chcę przywołać wspomnienie słonecznego lata.










Szczególnie witam Nowych Gości Aurelię,Grzegorza. Jest mi bardzo miło ponieważ odwiedzam Wasze blogi od kilku lat oraz Nowych Obserwatorów, których niestety nie mogę odnaleźć wśród osób śledzących mojego bloga. Nie wiem jak to się stało, ale utraciłam część swoich obserwatorów przy okazji "prezentu" od blogera.
Czy u Was też coś się zadziało?
Po raz pierwszy w grudniu pracuję w ogrodzie. Niesamowite. Nie wiem czy cieszyć się tym, czy przeciwnie. Dobrze, bo nadrobiłam trochę zaległości, ale czy jest to korzystne dla roślin. Zmienne temperatury spowodowały, że w moim ogrodzie zimowit jesienny już
ukazał się na powierzchni. Nie wiem czy zostawić go w takiej fazie, czy okryć na zimę?

Tak jakoś niezdarnie przeszła jesień w moim ogrodzie iż dopiero wczoraj okryłam swoje róże. Czekałam na ostatnią chwilę. Podobno wkrótce nieźle przymrozi.







Zdecydowaliśmy się również przesadzić swoje marne borówki. Jak ogromne było nasze zdziwienie gdy je wykopaliśmy. One prawie nie miały korzeni. Zostały ich pozbawione przez nornice bądź larwy chrabąszcza.




Żerują u nas te szkodniki, a larwy były tam oczywiście obecne. Jak mogły rosnąć i owocować biedactwa. A my obwinialiśmy sosny. Nie wiem czy się ukorzenią na nowym miejscu. Tam również żerują pędraki i nornice. Byłby to nasz i ich ogromny sukces.


 Mój M. zdążył przed zimnem wykonać regularne obrzeże, które pozwoli bym mogła łatwiej uzupełnić braki na jednej z rabat.
Byle do wiosny, a ruszę z nasadzeniami. Szkoda, że w naszym ogrodzie tak niewiele roślin daje radę przetrwać. Cieszę się, że chociaż tyle.


A teraz kilka ozdób, które zdołałam wydziergać:
 
 

Niewiele tego zrobiłam.
Zapakowane poleciały do Francji.
Czy będą się podobały? czas pokaże.
Myślę, że to dobry prezent na Święta.








Mam już nowy sprzęt.  Wszystko inaczej jak u "staruszka". Wyzwanie, które podjęłam i mam nadzieję sobie poradzić. Cieszę się, bo mogę u Was bywać i podziwiać te cudowności, które tworzycie. Dziękuję za wizyty, komentarze. Życzę miłej przedświątecznej atmosfery!!!!!!!!!!!!!!!!!!!