Wkrótce kolory się zmienią, bo kwiatki przekwitną, ale pojawią się nowe.
Jak zwykle posadziłam wiele cebulek o przeróżnych kolorach. Pozostały tylko te. Resztą częstowały się nornice niestety.
Tak pięknie pachną. Zapach roznosi się daleko. Bardzo lubię jak ogród pachnie.
I jeszcze jeden. Nornica zgubiła cebulkę po drodze do swoich zapasów. Jak dobrze, że ocalała. Ma taki piękny kolor.
A tutaj tylko dwa, ale jeden jeszcze w pączku.
Uszczuplona kępka. Jeden kwiatuszek jakiś uszkodzony.
Zagubiona w roku ubiegłym cebulka rozmnożyła się. Jak dobrze, bo bardzo lubię te długie trąbki.
I malutkie. Miałam pięć kępek tych uroczych, małych kwiatuszków. Na pocieszenie tyle zgubiła po drodze.
Szkoda tylko, że mocno przerzedzone.
Złoć żółta. Jest jej coraz więcej.
Bardzo mnie to cieszy. Jest taka wesolutka. delikatna.
Cebulica również rosła w kilkunastu kępkach. Teraz na rabatce pozostało kilka, a pojedyncze cebulki kwitną po całym trawniku. Niech tam zostaną. Wszystkich szkodnik nie zauważy i zawsze coś pozostanie.
Ukochane fiołki. Kto ich nie kocha.
Dopiero zakwitły. Cieszę się, bo jest ich coraz więcej. Oby przetrwały.
Te są jasne, delikatne.
Dziękuję za wizyty i komentarze i życzę wspaniałego weekendu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cudowny ten Twój ogród. Mnie też nornice co roku niszczą cebulki. Ale mój M widział jak ostatnio kotka upolowała jedną. Dobrze jej tak!
OdpowiedzUsuńDziękuję, a moje kotki próżnują:):):):)
UsuńPrawdziwa wiosna :-) kocham widok i zapach kwitnacych mirabeli :-) cudownie.
OdpowiedzUsuńTak Agatko tylko trochą kaprysi. Ja też kocham zapach i widok kwitnącej mirabeli:):):):)
UsuńPiękne kolory. ja właśnie dopijam kawę i ruszam do ogrodu. Jak byś chciała to mogę podzielić się z Tobą cebulkami szafirków. Z ogrodniczym pozdrowieniem :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wiosenne wyczekiwane kolorki są chyba najpiękniejsze. Chętnie przygarnę cebulki ale czym ja się zrewanżuję?:):):):)
UsuńOj jak u ciebie kolorowo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:):):):)
UsuńTwoje kwiaty zachwycają i cieszą oczy. Czekałam na takie widoki.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty, mam duży problem z nornicami. Wszystkie rośliny cebulkowe sadzę w zielonych koszyczkach. Dla nornic to jest utrudnienie. Gorzej w warzywniku, tam dodatkowo rozpanoszyły się ślimaki i turkucie podjadki. Trudno je wytępić.
Mimo plagi szkodników nie stosuję żadnych trucizn z obawy o Bellusię i ptaki. Głupotą z mojej strony byłoby wysiewanie trucizny w warzywniku.
Pozdrawiam:)
Cieszę się, że Ci się podobają moje kwiatki. Jest ich niewiele w porównaniu z Twoim ogrodem. Ja również sadziłam kiedyś w zielonych koszyczkach. Dziwnym trafem też znikały. Nie stosuję chemii na warzywniku. Mijałoby się z celem, bo przecież chcemy jeść zdrowe warzywa, a ślimaki zbierałam i wywoziłam na nieużytki:):):):)
Usuńale pięknie
OdpowiedzUsuńDziękuję:):):):)
UsuńWłaśnie za to kocham wiosnę, piękna u Ciebie pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńChyba wszyscy kochamy ją za upragnione kolory:):):):)
UsuńJanko, takie zdjęcia to mogę oglądać i oglądać! Też kocham kwiaty:) Czekam na lepszą pogodę, bo pada i pada, ale też chcę sfotografować swoje hiacynty, szafirki i tulipany, jest tak pięknie...Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają moje zdjęcia. Jestem amatorką. U nas też leje od dwóch dni. Pozdrawiam:):):):)
UsuńCieszmy się wiosną i pierwszym ciepłym wiatrem.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego i powodzenia w pracach w ogrodzie.
Pozdrawiam.
Bardzo się cieszę jak można w ciepełku opuścić domowe pielesze, ale cóż znów deszcz i ziąb. Podobno od jutra znów się ociepli. Pozdrawiam:):):)
UsuńPiękna wiosna. Cieszcie się nią dopóki trwa...
OdpowiedzUsuńOj cieszę się Basiu, cieszę. Pozdrawiam:):):)
UsuńŚliczności u Ciebie w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńA z nornicami to chyba jest niekończąca się opowieść.
Jeśli mogę Cię pocieszyć to moje cebulki również im bardzo smakują:)
Dziękuję. Nornice to plaga większości z nas. U mnie żaden sposób nie pomógł. Pozdrawiam:):):):)
UsuńJak tylko po zimie kwiaty obejmują ziemię w posiadanie, to choćby było ich niewiele i tak jakoś raźniej :) Cieszy Twój kolorowy ogród.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wiosną cieszy każdy choćby najmniejszy kwiatuszek. Miło mi, że Ci się podoba mój skromniutki ogród:):):):)
UsuńFanką ogrodnictwa nie jestem (chociaż za dzieciaka uwielbiałam grzebać w babcinych grządkach, ba miałam nawet specjalne różowe ogrodniczki, które wkładałam tylko do prac ogrodowych), ale uwielbiam przebywać wśród roślinności, na te zdjęcia mogłabym patrzeć i patrzeć - cudo, aż chce się pobyć trochę na łonie natury :)
OdpowiedzUsuńNie każdy musi grzebać się w ziemi. To ciężka i niekiedy niewdzięczna praca. Trzeba to po prostu lubić. To dobrze, że kochasz naturę i to jest najważniejsze. Miło mi, że sprawiłam Ci radość tymi zdjęciami. Pozdrawiam:):):)
UsuńAż zazdroszczę tego kolorowego już ogrodu!Moje cebulkowe rośliny zżarły nornice, ostały się tylko marne resztki! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJaka szkoda. Znam ten ból. Nornice są nie do zniesienia. Szkoda, że walka jest taka nierówna.Pozdrawiam:):):):)
UsuńPięknie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:):):):)
UsuńWiosna w pełnej krasie u Ciebie! Nic tylko patrzeć i podziwiać:) Szkoda tylko tych cebulek, ale cóż przyroda rządzi się swoimi prawami.. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWreszcie przyszła wyczekiwana wiosna. Niestety zimna u nas. Masz rację niekiedy nie mamy wpływu na przyrodę. Pozdrawiam:):):)
UsuńCudowna wiosna i kwiaty. Piękny ogród, aż chce mi się pogrzebać w swoim:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:):):):)
UsuńWiosennie, kolorowo , cudnie :))) Ja też ostatnio cały czas w ogródku. Niby jesienią wszystko uprzątnęłam, ale wiele roślin potrzebuje wiosennego cięcia a i zielsko wyrasta dosłownie na wyścigi .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę dużo słoneczka :)
Dziękuję. Wprawdzie jesienią zaniedbałam ogród, ale nie spodziewałam się takiej ilości chwastów:):):):)
UsuńPięknie jest w Twoim ogrodzie,wiosennie i bardzo kolorowo - dla mnie to najpiękniejsza pora roku - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuje. Ja też kocham tę porę roku. Po tej zimowej szarości tyle kolorów. Pozdrawiam:):):)
UsuńNo właśnie. A u mnie odwrotnie, wzięłam się już za prace ogrodowe a tu z przyczyn ode mnie niezależnych (kręgosłup) musiałam przerwać, bo mam problemy z ruszaniem. Dlatego podziwiam Twój cudowny rozkwitający ogródek i aż zazdroszczę. Tak czyściutko i pięknie.
OdpowiedzUsuńI na te nasze dolegliwości niestety nie mamy wpływu. Mój ogród wcale nie jest czyściutki. Tyle jeszcze do zrobienia. Pokazałam tę część gdzie kwitną już kwiaty, a dalej busz z chwastów. Pozdrawiam:):):):)
UsuńPiękne zdjęcia cudnych kwiatów:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiekne wyglądają kwiaty.Trzeba się cieszyć ich urokiem.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiekne wyglądają kwiaty.Trzeba się cieszyć ich urokiem.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWiosna jest już wszędzie. A Twój ogródek naprawdę cieszy oko. :) Pozdrawiam i zapraszam do udziału w zabawie na moim blogu! :)
OdpowiedzUsuńDo mnie też już zajrzała wiosna, ale niestety ciągle zimno...
OdpowiedzUsuń