sobota, 25 kwietnia 2015

PRACOWITY TYDZIEŃ.........................

Nareszcie zrobiło się ciepło i można było wyruszyć do ogrodu. Pracy ogrom.Trudno zdążyć ze wszystkim. Przyroda nie czeka i pędzi do przodu. Ja ciągle za nią nie nadążam.
Mimo iż porzuciłam już wszelkie robótki i zaniedbałam mieszkanie ciągle jestem opóźniona. Ogród jest duży i większość prac muszę wykonać sama. Ciągle zakwitające nowe rośliny, drzewa i krzewy wynagradzają moją pracę. Jak ja lubię na to patrzeć i słuchać przepięknego śpiewu ptaków. Oto relacja z moich poczynań w tym tygodniu:

Od kilku lat usilnie i bezskutecznie poszukiwałam sadzonek rabarbaru malinowego. Jaka była moja radość gdy otrzymałam takie duże wspaniałe karpy. Mam nadzieję, że się zadomowią i będzie mi służył ów poszukiwany jegomość do sporządzania ciast, kompotów oraz smacznego dżemu i innych przetworów.

Czarne bardzo smaczne porzeczki przycięte, spulchnione i zasilone. Teraz już tylko czekam na efekty. Zapewne pojawią się chwasty, ale to już mniej pracy.

Moja sentymentalna alejka. Taki powrót do dzieciństwa, ale o tym napiszę w osobnym poście. Odchwaszczona podlana biohumusem.
Czekam aż pojawią się liście i kwiaty czeremchy i kaliny w pełnej krasie.

Mój skromniutki różano-peoniowo-lawendowy kącik. Różyczki i lawenda przycięte, odchwaszczone, dokarmione i wyściółkowane. Czekam na rezultaty.











Pokażę tylko jedną hortensję. Tę, która pojawiła się u mnie jako pierwsza. Kwitła zawsze bardzo obficie. Przycięta dokarmiona i wyściółkowana. Czekam może i tym razem zakwitnie tak pięknie. Pozostałe hortensje również zaopiekowane.






Jest jeszcze jedna alejka rosną tam tawułki, berberysy, trzmieliny. hortensja i pięciorniki. Wszystko przycięte, odchwaszczone, dokarmione i wyściółkowane. Czekam na rezultaty mojej pracy. A oto najbardziej ulubieni przedstawiciele owej alejki.



A teraz moje kwiecie, ale tylko kilka fotek. Pozostałe pokażę w następnym poście.


Miałam dużo tulipanów, miałam, bo już ich nie mam nornice pozostawiły tylko kilka. Bardzo mi szkoda, bo bardzo je lubię.



Złotlin japoński cały w kwiatach.



















 
Najsmaczniejsza śliwa świata. Odmiany nie znam. Otrzymałam sadzonkę od sąsiadów z dzieciństwa.
U nich w ogrodzie rosła jej matka posadzona jeszcze przez Niemców.









Witam nowego obserwatora. Jest mi miło, że do mnie zaglądacie. Zachęcona przez Was umieszczam tak dużo zdjęć. Dziękuję za cierpliwość i wyrozumiałość. Życzę słonecznej niedzieli i wspaniałego tygodnia:):):):)

sobota, 18 kwietnia 2015

SPÓŹNIONE SERWETKI........

Nie zdążyłam przed Świętami ukończyć rozpoczętych serwetek. Ta większa miała być prezentem. Niestety za późno ukończona. Będzie kiedyś jak znalazł. Pozostałe robiłam    ot tak sobie. Bardzo lubię motyw z tulipanami. Kilka już wykonałam, ale poszły w świat.
Nie fotografowałam, bo nie miałam jeszcze bloga. Podobały mi się więc na pewno kiedyś jeszcze się pokuszę. Oto one:








Nici Filo Di Scozia 15/3
Szydełko nr 1


















Wzór zaczerpnięty z bloga : http://szydelkomaniadoroty.blogspot.com




Nici Kaja
Szydełko nr 1,25


















 Wzór zaczerpnięty z bloga : http://szydelkomaniadoroty.blogspot.com






Wzór "od koleżanki" bez schematu.
Wzorowałam się na serwetce.
Nici Kaja
Szydełko nr 1,25



Ulubione bratki dla Was




















Witam kolejnego obserwatora. Jakże mi miło. Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Bardzo mnie one cieszą. Serdecznie pozdrawiam i życzę słonecznej niedzieli:):):):)

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

WIOSNA PRZYSZŁA ?

Myślę, że tak. Wszelkie symptomy już są widoczne, a te zmiany pogodowe nic dziwnego wszak przysłowie głosi "kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata". 
W moim ogrodzie wiosna już zagościła, a oto widoczna jej obecność:






Śliwka mirabelka. Owoce ciemne, bardzo smaczne, doskonałe na kompoty, soki i dżemy
























Forsycja w towarzystwie ciemiernika
i hiacyntów



oraz fiołków nie widocznych na zdjęciu.



Ciemiernik

Miodunka pstra




Ułudka wiosenna



Kolejne hiacynty


I jeszcze jeden. Bardzo lubię ten kolor
trochę na zdjęciu przekłamany.




















Jakie wdzięczne są te malutkie narcyzy



















I jeszcze coś dla podniebienia:




Zakwitła jagoda kamczacka


Lubczyk pachnący już dziś wylądował w zupie


w towarzystwie aromatycznej pietruszki naciowej.


















Serdecznie witam nowych obserwatorów. Lubię jak Was przybywa. Dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze. Myślę, że nie zanudziłam ilością zdjęć. Pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałego tygodnia:):):)

sobota, 4 kwietnia 2015

ŻYCZENIA...........................

                                   
                                       Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy,
                                       przepełnionych radością, miłością i wiarą.
                                       Niech Wielkanoc przyniesie Wam spokój i radość,
                                       z nadchodzącej wiosny. Pogody ducha i radości,
                                       z faktu Zmartwychwstania Pańskiego