wtorek, 22 grudnia 2015

ŻYCZENIA......................

Pokój zamieszka, kiedy Pan przybędzie
W adwentowej refleksji,
W skupieniu przy konfesjonale,
W ciszy wyczekiwania na wigilijną gwiazdę,
Do gorącego i otwartego serca,
Niech przyjdzie Pan i umocni nas swoim pokojem,
Byśmy go mogli rozdawać wszędzie tam, gdzie niepokój.
Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia!

 Ewa Miller-Stefańska


Z okazji najpiękniejszych, najbardziej rodzinnych i radosnych świąt 
- Bożego Narodzenia
  życzę Wam wszelkiej pomyślności oraz spełnienia wszystkich marzeń i pragnień, aby troski omijały Wasze życie, a chwile spędzone w gronie najbliższych sprawiły, że świat wyda Wam się piękniejszy  i radośniejszy.
 

niedziela, 13 grudnia 2015

SKROMNIUTKO..........................

............... miały być ozdoby na choinkę wykonane własnoręcznie.
Trochę prezentów w postaci malutkich serwetek, które są chętnie przygarniane i powodują, że obdarowana osoba się uśmiecha.
Niestety życie zaskakuje i nie zawsze jest to łatwe. W związku z tym jest kilka serwetek i gwiazdek. Może będą inne. Jeżeli się uda. Ale na Waszych blogach jest tak cudnie (wreszcie mogę to zobaczyć).
Będę cieszyła oczy codziennie. Oto moje wypociny:

 
 
 

Zakwitł mój jeden kaktusik. Pozostałe jeszcze śpią
 
 
Dziękuję za wizyty i komentarze. Życzę wspaniałego tygodnia:):):):):)

niedziela, 15 listopada 2015

CZY POWRÓCĄ KRZYŻYKI?........................

...............chciałabym, ale nie wiem czy uda mi się znaleźć na nie czas.
Pierwsze krzyżyki wyszywałam będąc w szkole podstawowej czyli kilkadziesiąt lat temu.
Było to obowiązkowe zadanie na pracach ręcznych. Och jaka to była męka dla moich kolegów, którzy twierdzili, że to "babska robota". Ja natomiast bardzo lubiłam to robić. Krzyżyki były trochę inne podwójne i duże, bo taki był też materiał do haftowania. Haftowało się je kordonkiem. Jakie szczęście gdy ktoś miał kanwę. Mnie się udało. Haftowałyśmy tylko poduszki. Bardzo wiele ich wykonałam.
Niestety żadna z nich nie ocalała. Część poleciała do rodziny w USA. Jakże były mile widziane. Pozostałe zostały w rodzinnym domu i tam doczekały końca, albo zdobiły domy rodziny. Był to miły prezent. Potem xxxxxx stały się niemodne, a ja przestałam je stawiać.
Jak patrzę na Waszych blogach na te piękne hafty chciałabym wrócić do tego zajęcia, ale moje zdolności są jak widzę marne. Jakby na początku drogi. Kiedyś nie było wzorów.
Ja haftowałam wzorując się na poduszkach mojej ukochanej PANI od prac ręcznych
(była mistrzynią). Jak ja to robiłam?
Nie wiem czy sobie poradzę. Pierwsze kroki już postawiłam. Oto one:


Kupiłam gotowca i "szaleję"
A ten obrazek nie doczekał się ramy.
Przeleżał w szafie kilkanaście lat.


 Jeżeli będą xxxxxxxxxxxxx niezwłocznie o tym poinformuję, a tymczasem dziękuję Wam za odwiedziny i komentarze.
Pozdrawiam wszystkich baaaaardzo serdecznie:):):):):)

piątek, 6 listopada 2015

TAK NA SZYBKO...............

...............robiłam serwetki, że nie zdążyłam zrobić im zdjęć. Poszły do ludzi.
Pozostały tylko te, które niestety muszę spruć gdyż okazało się, że robiąc naprędce popełniłam błąd.
Nie usztywniałam i nie prasowałam. Wersja robocza. Schemat jak zwykle od naszej blogowej koleżanki, która chętnie je udostępnia. Inspiracje czerpię głównie z ulubionego przeze mnie bloga:http://crochet5010.blogspot.com/.
Ela jest dla mnie szydełkowym autorytetem.

























W tak zwanym międzyczasie koleżanka pożyczyła mi do przeczytania niezwykle wzruszającą książkę.Przedstawia zmagania rodziców z nieuleczalną chorobą genetyczną, która dotknęła dwie córeczki.Rodzice wraz z dziadkami i przyjaciółmi starają się bardzo, by każdy dzień życia dziewczynki, która jest w stanie termalnym był dniem wyjątkowym.


Marcinek niezastąpiony.

Trzmielina oskrzydlona
 Bluszcz
Jesień zaczyna się w symbolicznym naszym lasku
Król ogrodu - Tygrys - bardzo już zaokrąglony przed okresem zimowym. Mój pupil.















Podobnie jak jego siostra też ją bardzo lubię.


















oraz matka staruszka. Zdjęcia kotków dedykuję osóbce, która bardzo się z tego ucieszy.



















Dziękuję, że do mnie wpadacie. Cieszy to bardzo. Serdecznie pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

czwartek, 29 października 2015

WYGRANA PO RAZ..........................

...........czwarty. To niebywałe. Od kiedy zaczęłam pisać bloga los uśmiechnął się do mnie cztery razy. To dziwne, bo dotychczas nigdy nic nie wygrałam. Czyżby los chciał to nadrobić? I to ciekawe, bo jest to zawsze taki czas, w którym naprawdę jest mi to bardzo potrzebne. Tak właśnie jak teraz. Wygrałam niespodziankę u Edytki z bloga: http://creatormarzen.blogspot.com/
Dziękuję Edytko. Kocham lawendę. Filiżanka będzie mi bardzo często towarzyszyła. Zawsze wówczas moje myśli popłyną do Ciebie. Posyłam Ci w podzięce ostatnie róże, które właśnie teraz zakwitły.
Przyniosłam je do domu, by nie zmarzły i właśnie wówczas listonosz zapukał do mych drzwi przynosząc przesyłkę. One są dla Ciebie, a ja jeszcze raz dziękuję serdecznie:):):):):)


 
 
Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze. Serdecznie wszystkich pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!

poniedziałek, 19 października 2015

WYRÓŻNIENIE........................

Spotkało mnie ostatnio miłe wyróżnienie, które otrzymałam od Agatki z bloga: http://mojeniebomojogrod.blogspot.com/
Agatka jest sympatyczną, młodą osóbką. Mieszka w cudownym miejscu, które często nam pokazuje.
Warto ową osóbkę odwiedzić.
                                 
A teraz odpowiedzi na zadane pytania:
                  1.Ulubiony kolor?
                      Zielony oraz różne pastele
                  2.Spódnica czy spodnie?

                      Spódnica
                  3.Twój najszczęśliwszy dzień w życiu?

                      Mój ślub i przyjście na świat moich ukochanych dzieci.
                  4.Czarne czy białe?

                       Białe
                  5.Szczęśliwa liczba?

                      Nie mam takiej. Uważam, że wszystkie są dobre.
                  6.Ulubiona pora roku i dlaczego?
                      Moją ulubioną porą roku jest wiosna ponieważ wszystko budzi się do życia.
                      Jest nadzieja a coraz piękniejsze dni i coraz inne kwiaty.
                  7.Jak spędzasz wolny czas?
                      Głównie w ogrodzie. Bardzo lubię jeździć na rowerze, spotykam się
                      z koleżankami i oczywiście prace manualne.
                      Czytam również książki. Słucham muzyki.
                  8.Ulubiony/a  aktor/ka?
                     Jerzy Stuhr, Anna Dymna, Beata Tyszkiewicz 
                  9.Ulubiona potrawa?
                      Moją najbardziej ulubioną potrawą jest tradycyjnie smażony karp.
                10.Twoje największe osiągnięcie?
                      39 lat pracy zawodowej. Niestety z różnych powodów nie dobrnęłam do
                      czterdziestki, a w młodości srebrny i brązowy medal w drużynowej grze
                      w kosza.
                11.Róża czy tulipan?

                     Trudny wybór, bo ja lubię wszystko co rośnie, kwitnie.
                     Wszystkie kwiaty są piękne, ale inne.
                     Skoro jednak mam wybrać niech będzie róża.

Powinnam teraz nominować do wyróżnienia 11 osób prowadzących swoje blogi. Jest to dla mnie bardzo trudne. Jestem jeszcze na początku drogi. Odwiedzam dużo blogów. Wszystkie są dla mnie bardzo ważne. Każda z Was pokazuje takie wspaniałości, że niekiedy zapiera dech. Piszecie tak cudownie o swoich uczuciach. Wiele z Was pisze piękne wiersze. Ciągle czymś mnie zaskakujecie. Nie chciałabym nikogo pominąć, bo od Was czerpię wiele przyjemności i inspiracji. Pozwolicie, że za wzorem naszych blogowych koleżanek z blogów: http://mojepasjewjednymmiejscu.blogspot.com/ i http://moja-przystan.blogspot.com/
Mam nadzieję że się nie obrazicie moje drogie, że ukradłam Wasz pomysł,
ale sama nie wpadłabym na to.NOMINUJĘ WAS WSZYSTKICH. W związku z tym jeżeli macie ochotę odpowiedzieć na jedno pytanie to bardzo proszę - dlaczego prowadzisz swojego bloga?
A za złamanie regulaminu przepraszam i posyłam Wam kilka jesiennych widoków.


 

       Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Życzę wspaniałych jesiennych dni:):):):):)
 

niedziela, 11 października 2015

SERWETKA NA BIS............

Czy Wy też tak macie? Wykonałam już kiedyś i pokazałam kilku osobom moją pierwszą większą serwetkę.Wzór pochodzi z mojego ulubionego bloga: http://crochet5010.blogspot.com/.
Już jej nie mam. Postanowiłam zrobić drugą i miałam nadzieję cieszyć się nią, ale też cieszy oczy nowej właścicielki. Jestem oczywiście zadowolona, że moja praca komuś sprawiła przyjemność, ale ja nadal nie mam. Muszę podejść do niej po raz trzeci.
Do trzech razy sztuka - mawiają.Może tym razem zostanie w domu. Nie chciałam Was zanudzić tą samą pracą po raz wtóry, ale pokazuję jako dowód, że tak do końca nie zarzuciłam szydełka. Oto ona: 

Ta serwetka jest w kolorze ecru.






















Przy okazji pochwalę się moim ulubionym prezentem. Skarbonka moja osobista i kubek z którego często popijam kawę, herbatę. Podobno zdjęcie przedstawia NAS.
Coś w tym jest. Pijąc mogę patrzeć w oczy mojemu M.

albo sobie.






















Kilka fotek z jesiennego ogrodu. Są już ślady przymrozków niestety.




Serdecznie witam nowych Obserwatorów. Jakże mi miło. Dziękuję za miłe komentarze. Tak mnie cieszy, że do mnie zaglądacie. Życzę wspaniałego, pogodnego tygodnia:):):):):)

środa, 30 września 2015

NIESPODZIANKA.............................

Bardzo ucieszyła mnie dzisiaj wizyta listonosza. Przyniósł mi bowiem wspaniałą niespodziankę wylosowaną szczęśliwym trafem u Basi:  5porroku.blogspot.com/
Piękny obraz anioła namalowanego na desce.
Zajrzałam do Basi przez przypadek. Poczytałam i już tam zostałam. Zachwyciły mnie cudne zdjęcia, pisane przez autorkę bloga wspaniałe wiersze, piękne obrazy malowane przez naszą blogową utalentowaną koleżankę. Blog jest mi szczególnie bliski gdyż Basia często powraca do przeszłości, opisując i pokazując wieś, w której mieszka co przywołuje u mnie wspomnienia z mojego dzieciństwa i młodości. Okazuje się, że nasze wspomnienia dawnych tradycji są niemalże takie same. Polecam blog Basi. Warto tam zostać na dłużej. A Tobie kochana blogowa koleżanko bardzo dziękuję za prezent. Opieka wspaniałego Anioła jest mi teraz bardzo potrzebna. Ja mogę w podziękowaniu ofiarować Ci tylko wirtualne kwiaty, które jeszcze teraz kwitną w naszym ogrodzie.
A oto moja wspaniała niespodzianka:





 Jeszcze raz dziękuję pięknie. Lawenda chyba zakwitła w oczekiwaniu na anioła.